Ojciec Rydzyk mówił o zerwaniu współpracy kanadyjskiej radiostacji 1320 CJMR z Radiem Maryja w trakcie audycji "Rozmowy niedokończone" na antenie Radia Maryja. Redemptorysta dyskutował ze słuchaczką na temat walki "Soidarności" z rządem PRL. Ocenił, że ta batalia jeszcze się nie skończyła.
Czytaj także: Fame MMA 9. Jej ciało to prawdziwe dzieło sztuki. Anna Andrzejewska wkroczy do oktagonu!
Duchowny zastosował pewne analogie. Siebie postawił na miejscu opozycjonistów, a krytyków - na miejscu socjalistycznych aparatczyków.
Tylko przeciwności są coraz większe. To idzie teraz przez media, przez odbieranie dobrego imienia. Nawet to, że w takiej Kanadzie... Organizacja B'nai Brith... Aż mi się wierzyć nie chce! Oni zwrócili się do właściciela takiej stacji w Toronto, gdzie nadawaliśmy 20 lat, a on uznał, że "precz z radia!" - mówił rozżalony o. Rydzyk.
"Antysemita, homofob"
Duchowny z Torunia przypomniał również, jak "Polak z pochodzenia" (miał na myśli Thomasa Lukaszuka) mówił kanadyjskim mediom źle na temat jego osoby.
Jak miałem tam przyjechać, to powiedział na antenie ogólnokanadyjskiego radia, że przyjeżdża antysemita, homofob i jeszcze coś tam - zaznaczał.
Stacja 1320 CJMR zerwała współpracę z Radiem Maryja już dwa miesiące temu. To dlatego, że o. Rydzykowi zarzucano szerzenie mowy nienawiści.
Czytaj także: Pierwszy objaw parkinsona. Pojawia się po 40-stce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.