Organizacja Watchdog oskarżyła Tadeusza Rydzyka o nieudzielenie informacji o wydatkach jego fundacji Lux Veritatis. Rydzyk zmobilizował wszystkie siły, aby udowodnić swoją niewinność. Od kilku tygodni Radio Maryja i Telewizja Trwam prowadzi nagonkę medialną przeciwko oskarżającej go organizacji.
Teraz zaapelował o wsparcie do swoich zwolenników. Zachęcił ich, żeby wysyłali do władz państwowych pismo. Wzór dokumentu dostępny jest na stronie Radia Maryja. Wystarczy, że chętni po wydrukowaniu go złożą tylko swój podpis i wyślą.
Chcą nam odebrać możliwość wolnego nadawania przez radio i telewizję takiej ewangelizacji. Pytajcie, czy to jest konstytucyjne. Może to jest zapowiedź końca Polski? Oddawanie wszystkiego w ręce niepolskie. Czy nie są to polecenia spoza Polski? Czy to nie jest zorganizowane? To, co dzieje się z Telewizją Trwam i Radiem Maryja, jest zorganizowane. Mamy na to dowody. To jest zorganizowane międzynarodowo. Nie dajmy się. Jesteśmy Polakami - pisze Rydzyk.
Czytaj także: Nagranie obiegło świat. Student uciekł do Polski
Rydzyk prosi swoich zwolenników, aby wysyłali pismo "do Pana Prezydenta, do rządzących, do Marszałka Sejmu". Pisząc o tym, co spotyka jego i Rodzinę Radia Maryja oraz TV Trwam, redemptorysta wspomina o cierpieniach, jakich doświadczał Jezus Chrystus.
Być ciąganym po sądach, doświadczać kłamstwa, oszczerstw szerzonych nie tylko w Polsce, ale i w świecie; szerzonych w radiach, telewizjach, prasie, internecie za czynienie dobra, służenie Panu Bogu, Ojczyźnie, rodakom, ludziom – to szansa na to, by choć trochę być podobnym do Pana Jezusa, który za bezgraniczną miłość był odrzucony, sądzony, strasznie znieważany, katowany, ukrzyżowany przez tych, których darzył i darzy bezgraniczną miłością - przyznał dyrektor Radia Maryja.
Czytaj także: Nie publikuj zaświadczenia o szczepieniu przeciw COVID-19 w internecie. Eksperci ostrzegają
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.