Likwidacja Funduszu Kościelnego to jedna z obietnic Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi 2023. Póki co rząd powołał międzyresortowy zespół zajmujący się zmianą systemu finansowania Kościoła. Pojawiają się też zapewnienia, że w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przeprowadzono prace analityczne.
Poza tym rekomendacje w tej sprawie przedstawić miał wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę (24 lipca) premier Donald Tusk stwierdził zaś, że nie dostrzega "dynamicznego procesu" w kontekście Funduszu Kościelnego.
Będę rozmawiał z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem, czy to nie jest czas, żeby zastanowić się nad innym sposobem postępowania, bo, tak czy inaczej, wiadomo, że ten sposób finansowania Kościoła nie jest najlepszy - zaznaczył w wypowiedzi cytowanej przez Radio ZET.
Marcin Kierwiński wprost o Funduszu Kościelnym
Na antenie Polsatu News do dalszych planów rządu odniósł się też Marcin Kierwiński, były minister spraw wewnętrznych i administracji, a aktualnie eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej. - Przygotowaliśmy analizy dokładnych rozwiązań tego, jak tego typu sprawy wyglądają w innych krajach. Te raporty trafiły do szefa zespołu, pana Kosiniaka-Kamysza i - z tego, co wiem - prace trwają - mówił.
Myślę, że zaraz po wakacjach te prace ruszą pełną parą - dodawał.
Dziennikarz zaś dociekał, czy opóźnienia mogą mieć związek z tym, że wicepremier Kosiniak-Kamysz obawia się tematu z uwagi na swoje kontrowersyjne poglądy. W reakcji Kierwiński zaznaczył, że lider PSL "sam chciał być szefem zespołu i zająć się tą sprawą".
To jest trudna koalicja, bo ma i lewą stronę i prawą stronę. Nie jesteśmy jedną partią. Ten protokół rozbieżności jest długi, ale w sprawach zasadniczych mówimy jednym głosem. Jakieś próby wbijania klina w koalicję nie powiodą się - podsumował Marcin Kierwiński.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.