Do tragedii doszło w sobotę ok. godz. 20 w miejscowości Halifax w hrabstwie West Yorkshire. Naoczni świadkowie relacjonują w rozmowach z brytyjskimi mediami, że grupa osób rzucała fajerwerki i petardy na ulicę. Niestety, zajście skończyło się tragicznie.
Czytaj także: Makabra w Kościanie. Odpalał fajerwerki na ulicy i stało się coś złego. Przerażające wideo
Znaleźli ciężko rannego chłopaka. 17-latek zmarł w szpitalu
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o 17-letnim chłopcu, leżącym na trawniku przed domem przy Vickerman Street. Natychmiast wysłano tam ratowników. Na miejscu okazało się, że nastolatek jest ciężko ranny.
Nie jest jasne, jakich dokładnie obrażeń doznał 17-latek. Chłopiec został błyskawicznie przetransportowany do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować.
Policja została wezwana przez pogotowie ratunkowe tuż przed godz. 20:15. Otrzymaliśmy doniesienia o rannym nastolatku znajdującym się w ogrodzie przy posiadłości na Vickerman Street w Halifax. 17-latek został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł – przekazali funkcjonariusze z hrabstwa West Yorkshire.
Czytaj także: Tragiczny finał zabawy z fajerwerkami. Nie żyje 13-latek
W sprawie śmierci nastolatka wszczęto policyjne śledztwo. Dokładne okoliczności zdarzenia ma zbadać Niezależne Biuro Postępowania Policyjnego (IOPC). Pojawiły się bowiem wątpliwości w sprawie działań mundurowych, którzy zostali wezwani wcześniej na miejsce zdarzenia w związku z odpaleniem fajerwerków.
Tragedia w Wielkiej Brytanii. Aresztowano trzy osoby
Brytyjskie media donoszą, że do podobnego incydentu z fajerwerkami doszło tego samego dnia także w miejscowości Leeds, również leżącej w hrabstwie West Yorkshire. W tamtym przypadku aresztowano trzech agresorów. Oskarżeni usłyszeli zarzut podpalenia.
Obejrzyj także: To miała być kontrolowana detonacja. Wszystko poszło nie tak
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.