Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rzucił mu w twarz płonącą piłką. 6-latek jest w ciężkim stanie

14

Koszmarne sceny rozegrały się w niedzielę w Stanach Zjednoczonych. Ośmiolatek zaatakował o dwa lata młodszego kolegę, rzucając mu w twarz płonącą piłką tenisową. Ofiara trafiła do szpitala z poparzeniami trzeciego stopnia.

Rzucił mu w twarz płonącą piłką. 6-latek jest w ciężkim stanie
6-letni Dominick Krankall został brutalnie zaatakowany przez starszego kolegę (GoFundMe)

Dramat miał miejsce w stanie Connecticut. 6-letni Dominick Krankall bawił się w ogrodzie z rówieśnikami. W pewnym momencie zawołał go o dwa lata starszy kolega.

Nagle usłyszeliśmy, jak Dominick krzyczy, że został podpalony – relacjonuje w rozmowie z NBC siostra chłopca Kayla Deegan.

Sześciolatek zaatakowany przez kolegę. Trafił do szpitala

Ośmioletni oprawca miał włamać się do szopy na terenie posiadłości. Tam znalazł kanister z benzyną, w której nasączył piłkę tenisową. Następnie podpalił przedmiot przy pomocy zapalniczki.

Rzucił płonącą piłką w twarz mojego brata i od razu uciekł – podkreśla siostra ofiary.

6-latek został natychmiast przetransportowany do szpitala. Trafił tam z poparzeniami trzeciego stopnia. Od pięciu dni ciągle przebywa na intensywnej terapii.

Radzi sobie coraz lepiej. Wczoraj po raz pierwszy udało mu się podać kilka kęsów jedzenia. Ma bardzo spuchniętą twarz – zaznaczają bliscy 6-latka.

Policja poinformowała, że bada doniesienia o dzieciach podpalających różne przedmioty w okolicy. Funkcjonariusze zaznaczają jednak, że jak dotąd nie wpłynął żaden akt oskarżenia.

"Dominick mógł nawet umrzeć". Rodzina chce się wyprowadzić

Kayla Deegan twierdzi, że to nie pierwszy raz, kiedy jej brat doświadczył przemocy ze strony starszego kolegi. Dwa miesiące temu oprawca miał wepchnąć go na ścianę. Co szokujące, wszystko działo się pod okiem matki łobuza.

Kobieta zapiera się, że jej syn nie zrobił nic złego – opisuje Deegan.

Rodzina poszkodowanego sześciolatka założyła internetową zbiórkę pieniędzy. Zgromadzone środki mają pomóc w pokryciu kosztów leczenia. Rodzina chce także zmienić miejsce zamieszkania. Do tej pory udało się zebrać 273 tys. dolarów (ok. 1,22 mln zł).

Dominick mógł nawet umrzeć. Teraz będzie miał traumę. Musimy znaleźć lepsze miejsce do życia – czytamy w opisie zbiórki.

Obejrzyj także: Warszawa. Atak na turystkę na Nowym Świecie. Bandyta złamał jej oczodół

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nowak o nowym przedmiocie w szkołach. "Trzeba stanąć do konkretnej walki"
Rosjanie wystrzelili tę rakietę po raz pierwszy. "To akt desperacji"
Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany nożem przez rówieśników
Odmrażanie cen energii to konieczność? Eksperci zabrali głos
Wybierz meble z głową. Ta łamigłówka może ci w tym pomóc
Oto, co serwowali w tatrzańskiej restauracji. Potężna kara
Odkryj tajemnice nocy. Sprawdź swoją wiedzę w łamigłówce
Ojciec zaginionego Krzysia Dymińskiego nie wytrzymał. "Nie ma mojej zgody"
Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Pasażer próbował otworzyć drzwi samolotu. Maszyna była 9 km nad ziemią
Programy komputerowe, które ułatwiają życie. Czy znasz je wszystkie?
Hiszpanie piszą o Lewandowskiej. Otwiera nowy biznes
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić