Do incydentu doszło w czwartek 4 lipca, kiedy to napastnik zastosował technikę znaną jako "mataleón" - chwyt duszenia stosowany w brazylijskim jiu-jitsu, MMA i innych sztukach walki. Jego ofiarą była pochodząca z Węgier turystka, która w wyniku ataku momentalnie straciła przytomność.
Kiedy doszła do siebie, natychmiast zgłosiła sprawę na policję.
Dzięki intensywnej pracy policji i zeznaniom świadków, funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość podejrzanego. Pochodzący z Afryki Północnej mężczyzna został zatrzymany w swoim domu w Fuengiroli już następnego dnia około godziny 18:30. Wiadomo, że aresztowany mężczyzna miał już na swoim koncie inne przestępstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ofiara, która wróciła już do swojego kraju, wyraziła wdzięczność policji za ich szybkie i skuteczne działanie. W końcu to dzięki ich pracy sprawca został szybko zatrzymany, co pozwoliło na przywrócenie poczucia bezpieczeństwa wśród lokalnej społeczności.
Horror na wakacjach w Lizbonie
W ostatnich dniach głośno było także o wydarzeniu, które miało miejsce w Lizbonie. 19-latka z Wielkiej Brytanii twierdzi, że została zgwałcona przez tamtejszego pracownika klubu nocnego Urban Beach. Zupełnie innego zdania jest pracownik, który uważa, że do aktu seksualnego doszło za zgodą dwóch stron.
Już rozpoczęliśmy wewnętrzne dochodzenie i w ramach tego śledztwa pracownik zostanie przesłuchany. Twierdzi on, że relacja seksualna z poszkodowaną była konsensualna. Niezależnie od tego, czy tak było, potępiamy takie zdarzenia, jeśli miały miejsce w naszych pomieszczeniach - powiedział w rozmowie z portugalskim dziennikiem "Correio da Manha" Paulo Damaso, menedżer klubu nocnego Urban Beach.