Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Beata Bialik
Beata Bialik | 
aktualizacja 

Są już w lasach. Ekspert mówi o anomalii. "Raz na 4-5 lat"

217

Na grupach dla grzybiarzy zaroiło się ostatnio od zdjęć z polskich lasów. Głównie prezentowane są smardze, ale jeden z grzybiarzy znalazł nawet... maślaka. Skąd ten wysyp grzybów w kwietniu? - Takie wyjątkowe okresy zdarzają się raz na 4-5 lat - mówi w rozmowie z o2.pl Wiesław Kamiński, autor bloga nagrzyby.pl.

Są już w lasach. Ekspert mówi o anomalii. "Raz na 4-5 lat"
Smardzówkobranie na Słowacji (archiwum prywatne, Nagrzyby.pl)

Grzybiarze dzielą się zdjęciami swoich znalezisk m.in. na grupach na Facebooku. Jeden z nich pokazał ostatnio maślaka, którego 17 kwietnia znalazł w lesie w Nowej Dębie na Podkarpaciu. Sezon na te grzyby rozpoczyna się dopiero w czerwcu, dlatego zdjęcie rozemocjonowało internautów.

Tego grzyba znalazł mój znajomy. To częste w lasach w Nowej Dębie. Na tych terenach obserwujemy tego typu anomalie, szczególnie gdy sprzyja pogoda i mikroklimat - komentuje dla o2.pl Wiesław Kamiński.

Grzybiarz wymienia też inne "ewenementy", jak podgrzybki znalezione w czerwcu, kwietniowe maślaki z Pustyni Błędowskiej czy koźlarza babkę znalezionego przed kilkoma tygodniami w Niemczech.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pokazał, jak znaleźć w lesie smardze. To banalnie proste

Skąd kojarzone z późną jesienią grzyby biorą się w kwietniu w naszych lasach? Kamiński ocenia, że jest to wynik wyjątkowo wilgotnej wiosny. Mokre podłoże w połączeniu z ciepłem sprawia, że grzyby rosną bez względu na porę roku.

Smardze w polskich lasach? Tak, ale nie można ich zbierać

Na grupach dla grzybiarzy szczególnie dużo pojawia się ostatnio zdjęć smardzów charakterystycznych pofałdowanych grzybów w kształcie stożka. To smardze.

Niektórzy je zbierają, ale Wiesław Kamiński przypomina, że w Polsce jest to zabronione. Grzyby te znajdują się pod częściową ochroną i zbierać je można tylko w parkach miejskich, ogródkach działkowych czy szkółkach leśnych.

Chcąc zbierać smardze, Polacy muszą jechać za granicę - wzdycha ekspert i dodaje, że on sam od 25 lat w początkach maja w towarzystwie innych grzybiarzy odwiedza w tym celu sąsiadującą z nami Słowację.

- O tej porze roku grzyby z gatunku smardzowatych najłatwiej spotkać w ciepłych i dobrze naświetlonych miejscach. Pierwsza występuje naparstniczka czeska (smardzówka czeska) często już marcu. Zamiast głębi lasu, gdzie zazwyczaj udają się grzybiarze, warto szukać ich przy drogach, prześwietlonych miejscach pod topolami i obok potoków - dodaje grzyboznawca.

Smardzówka stożkowata
Smardzówka stożkowata (materiały prywatne, Nagrzyby.pl)

Zdradza przy okazji, że jego ulubionym miejscem na "smardzowanie" jest granicząca z naszym krajem słowacka Orawa, gdzie "na początku zbieramy naparstniczki czeskie, a potem smardze stożkowate".

To paradoks. Wszędzie wokół naszego kraju zbieranie smardzów jest dozwolone. W Niemczech, gdzie też są pod ochroną, wolno zbierać je w ograniczonych ilościach "na użytek własny" - mówi Kamiński i podkreśla, że ma nadzieję, że całkowita ochrona z tych grzybów zostanie zdjęta podobnie jak stało się to w przypadku czarki szkarłatnej czy siedzuni sosnowych.

Kamiński jest autorem petycji "Uwolnić smardze", powstałej przed dwoma laty. - Jesteśmy jedynym w Europie krajem, gdzie smardze są pod ochroną. Jeśli chcemy je chronić, chrońmy środowisko, w jakim występują, a nie same smardze, bo te chronią się same - przekonuje.

Smardzówkobranie na Słowacji z ekipą Nagrzyby.pl
Smardzówkobranie na Słowacji z ekipą Nagrzyby.pl (materiały prywatne, Nagrzyby.pl)

Smardz a piestrzenica. Jak odróżnić?

Mniej wprawieni grzybiarze podpytują pod pojawiającymi się w sieci zdjęciami smardzów, czy to na pewno one i jak odróżnić je od podobnej, ale trującej piestrzenicy kasztanowatej.

W rozmowie z o2.pl Wiesław Kamiński tłumaczy, że piestrzenica kasztanowata jest pofałdowana "jak mózg", a jadalne smardze mają szerokie zagłębienia, tzw. alweole, powstają one z żeberek i ścieżek często faliście ze sobą połączonych. Ponadto oba grzyby różnią się od siebie kształtem i kolorem. Wnętrza smardzów - zarówno główek, jak i trzonów - są puste.

Ekspert przestrzega przy okazji przed eksperymentowaniem niedoświadczonych grzybiarzy z piestrzenicami. Piestrzenice olbrzymie są co prawda jadalne po obróbce termicznej, ale łatwo pomylić je ze śmiertelnie trującą piestrzenicą kasztanowatą.

Piestrzenica olbrzymia to nie jest grzyb dla laików i zwykłych śmiertelników - przestrzega Kamiński, choć przyznaje, że osobiście chętnie zbiera piestrzenice olbrzymie i uważa je za grzyby o wiele smaczniejsze od naparstniczek czeskich czy smardzów.

Chwali się, że podczas ostatniego grzybobrania udało mu się znaleźć kilkanaście sztuk. - Zbieranie tych grzybów polecam jednak tylko doświadczonym grzybiarzom. Gdy nie widzi się różnic w wyglądzie tych grzybów, bardzo łatwo o śmiertelną pomyłkę - oznajmił.

W ramach ciekawostki dodaje, że piestrzenica kasztanowata zbierana jest na eksport. Śmiertelnie trującego grzyba Szwedzi i Francuzi przy odpowiednim reżimie technologicznym przetwarzają na przyprawę.

Piestrzenica olbrzymia
Piestrzenica olbrzymia (materiały prywatne, Nagrzyby.pl)

Beata Bialik, dziennikarka o2

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić