Astronauci mieli wrócić już w lipcu tego roku, jednak początkowe problemy techniczne Starlinera wymusiły przedłużenie ich pobytu na stacji do lutego przyszłego roku. Teraz, po kolejnych opóźnieniach związanych z nową kapsułą, ich misja została wydłużona o co najmniej dwa miesiące.
Według NASA nie ma jednak powodów do obaw o bezpieczeństwo załogi.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna otrzymała dwa loty zaopatrzeniowe w listopadzie i jest dobrze zaopatrzona we wszystko, czego potrzebuje załoga, w tym żywność, wodę, ubrania i tlen. Statek zaopatrzeniowy przewoził również specjalne przedmioty dla załogi, aby mogli obchodzić święta na pokładzie platformy orbitalnej – stwierdziła NASA w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Większość misji na ISS trwa około sześciu miesięcy, ale przedłużenia do roku nie są rzadkością. Jak twierdzi dr Simeon Barber z brytyjskiego Open University, sytuacja, w której znaleźli się Wilmore i Williams, choć rozczarowująca pod kątem osobistym, nie powinna być dla nich trudna operacyjnie.
Jestem pewien, że są rozczarowani, że ominie ich Boże Narodzenie w domu z rodziną. Ale to tylko kolejne dwa miesiące z już dość długiej misji i jestem pewien, że gdyby ich zapytać, na pewno powiedzieliby, że stacja kosmiczna to miejsce, w którym uwielbiają przebyć – wyjaśnił w rozmowie z BBC dr Barber.
Opóźnienia kapsuły Dragon
Powrót Wilmore’a i Williamsa opóźniono również z powodu problemów z przygotowaniem kapsuły Dragon, opracowanej przez firmę SpaceX. Nowa kapsuła miała przetransportować czteroosobową załogę NASA na ISS w lutym przyszłego roku.
W związku z jej późniejszym startem NASA zdecydowała się odłożyć również rotację załogi, aby uniknąć dalszych przesunięć w harmonogramie misji.
Obecnie planuje się, że będzie gotowa do lotu nie wcześniej niż pod koniec marca – poinformowała agencja.
Dopiero nowa czteroosobowa załoga, która przybędzie na ISS, będzie mogła zabrać Butcha Wilmore’a i Suni Williamsa na Ziemię. Wraz z nimi na pokładzie powrotnej kapsuły znajdą się również astronauta NASA Nick Hague i kosmonauta Roskosmosu Aleksander Gorbunow.
Pomimo możliwości wykorzystania istniejącej kapsuły Dragon, NASA zdecydowała się na oczekiwanie na nowy egzemplarz. Agencja tłumaczy to zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa dla kolejnych misji oraz utrzymaniem jakości i niezawodności lotów.
Przeczytaj też: Kupił zdrapkę w Nowym Sączu. Wydał 5 zł, wygrał 100 tys. zł
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.