"Działamy skutecznie" - pochwalił się we wtorkowy poranek w mediach społecznościowych Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, po tym jak otrzymał dokument z Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa. W nim sąd zwraca się do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych o "wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Przemysław Czarnka".
Sąd chce uchylenia immunitetu Przemysława Czarnka. Problemy ministra
Minister edukacji i nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy ma odpowiadać w procesie karnym o zniesławianie osób nieheteronormatywnych w jednym z programów na antenie TVP. - Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym - mówił Czarnek o osobach LGBTQ+ w 2020 roku w TVP Info.
Jak się możecie domyślać żaden z prokuratorów nie zgłosił się, by działać w tej sprawie. W związku z tym na sali sądowej ministra edukacji Przemysława Czarnka oskarżać będzie Rafał Gaweł oraz Konrad Dulkowski czyli fundator i prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych" - przekazała organizacja.
Jak tłumaczył przed sześcioma miesiącami Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, słowa Czarnka to "jawne nawoływanie do dyskryminacji części polskich obywateli". Organizacja podkreślała, że mogą one być niebezpieczne, gdyż stanowią "nawiązanie do totalitarnych praktyk prześladowania grup ludności".
Na tym jednak nie koniec problemów ministra edukacji i nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Aktywiści zdradzili, że właśnie rozpoczęli kolejne działania - mające na celu ukaranie Czarnka za "zatwierdzenie nienawistnego podręcznika do szkół o nazwie HIT czyli Historia i Teraźniejszość".
Książka ta zawiera nienawistne treści dyskryminujące dzieci urodzone z 'In vitro' oraz osoby niewierzące - przekazała organizacja, która w internecie zbiera datki na prowadzenie działań sądowych przeciwko ministrowi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.