Rosyjscy żołnierze atakujący ukraińskie miasta często zostawiają po sobie liczne ślady. Dokumenty, listy czy zdjęcia stają się dowodem na obecność agresora za wschodnią granicą Polski.
Czytaj także: Rewolucja w rosyjskiej armii? To decyzja samego Putina
Tym razem, na fotografii opublikowanej przez agencję Reutera widać ścianę, a na niej... graffiti. Wykonał je rosyjski żołnierz stacjonujący w Buczy. Mężczyzna zdewastował dom cywilów, pisząc na ścianie. Przy okazji zostawił tam nazwę swojego profilu, którą posługuje się w mediach społecznościowych.
Nowe śledztwo agencji Reutera w sprawie żołnierzy, którzy byli w Buczy, jest świetne, a najlepsze jest to, jak jeden facet namalował swój login z Instagrama na ścianie w mieszkaniu cywilów - napisał brytyjski dziennikarz Aric Toler na Twitterze.
Mężczyzna, który zostawił po sobie ślad na różowej ścianie raczej nie spodziewał się, że dziś miliony internautów z całego świata poznają jego twarz i szczegółowe dane. Rosyjski żołnierz znany pod pseudonimem "Wolf_68" to Kirill Kriuczkow.
Liczba 68 oznacza na tablicach rejestracyjnych region Tambow na południe od Moskwy - podaje agencja Reutera.
Kriuczkow pochodzi z Tambowa, a obecnie mieszka w Pskowie. Dwie osoby, które go znają, wyznały agencji, że służył w 234. pułku szturmowym. Pułk jest częścią 76. Dywizji Szturmowej Gwardii. Jedna z osób potwierdziła, że mężczyzna był w Ukrainie.
Czytaj także: Zmarł gwiazdor "Przyjaciół". Mike Hagerty miał 67 lat
Kriuczkow opublikował 19 kwietnia na swoim koncie na Instagramie trzy filmy, które przedstawiały umundurowanych żołnierzy w barze, w miejscu, którego nie mogliśmy zidentyfikować. Żołnierze piją piwo i palą fajkę wodną. Jeden z nich ma na ramieniu naszywkę spadochroniarza. Drugi naszywkę z literą V, która jest symbolem wojny z Rosją - pisze agencja Reutera.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.