Wszystko wskazuje na to, że oglądamy ostatnie tygodnie rządów Zjednoczonej Prawicy. Nawet jeśli obóz skupiony wokół Prawa i Sprawiedliwości wygrał wybory parlamentarne, to nie posiada większości w nowym Sejmie. Świadczy o tym m.in. głosowanie, które wyłoniło nowego marszałka w osobie Szymona Hołowni. Dlatego też misja sformułowania rządu przez Mateusza Morawieckiego i uzyskania poparcia większości parlamentarnej wydaje się niemożliwa do realizacji.
Chociaż wielu komentatorów uważa, że utrata władzy przez PiS spowodowana jest m.in. konfliktem z Unią Europejską i brakiem środków z KPO, to partia nie zmienia swojego kursu. Jarosław Kaczyński w ostatnich dniach ostro atakował UE, straszył utratą suwerenności przez Polskę, a Platformę Obywatelską nazwał ugrupowaniem "niemieckim".
Krystyna Pawłowicz w trybie ataku. Pisze o "agresywnym suwerenizmie"
"Agresywny suwerenizm" - tak politykę PiS pod rządami Kaczyńskiego określił Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej". Zwrócił on uwagę w swoim tekście, że działania prowadzące do jeszcze większej integracji w ramach Wspólnoty Europejskiej, prowadzą do wzmożonych działań tzw. suwerenistów. Chrabota przewiduje, że PiS w tej sytuacji będzie obierał kurs na nacjonalizm i betonował swój związek z Kościołem katolickim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Najlepsze memy z Hołownią. Polacy zrywają boki
Pytanie, co my Polacy z tej ofensywy suwerenizmu będziemy mieli? Czy w istocie we współczesnych realiach geopolityki agresywny suwerenizm w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego przynosi jakąś sensowną ofertę? Trudno to sobie wyobrazić - napisał Chrabota w "Rz".
Redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" zwrócił uwagę na to, że "jakiś procent elektoratu" PiS kupi agresywny suwerenizm Jarosława Kaczyńskiego. Zdecydowana część społeczeństwa popiera jednak przynależność Polski do UE. "Przekonanie ich w krótkim czasie, że Bruksela dybie na ich wolność i indywidualny dobrostan, będzie bardzo trudne. Dlatego plan Jarosława Kaczyńskiego uważam za samobójczy i destrukcyjny dla polskiej prawicy" - podsumował.
Do tekstu Bogusława Chroboty odniosła się Krystyna Pawłowicz. "Jestem za!" - napisała o swojej ocenie "agresywnego suwerenizmu". Sędzia Trybunału Konstytucyjnego oceniła, że to nie tylko jej "osobiste przekonanie", ale też postawa wynikająca z konstytucyjnego ustroju Polski.
Pawłowicz postanowiła też przypomnieć redaktorowi Chrabocie, że jego "konstytucyjnym obowiązkiem" jest wierność Rzeczpospolitej i jej obrona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.