Do zdarzenia doszło na pokładzie rosyjskiego samolotu, który leciał z miasta Kazań do Dubaju. Według kanału Baza na Telegramie maszyna musiała awaryjnie lądować przez zachowanie jednego z pasażerów. Mężczyzna sprowokował sprzeczkę ze swoim sąsiadem.
Czytaj także: Rosja się boi. Duma ma wymowny apel do przedsiębiorców
Awantura na pokładzie
Jak podaje Baza, powodem była "dyskusja o sytuacji na świecie", nie podając szczegółów, o czym dokładnie rozmawiali pasażerowie. Wszystko wskazuje jednak na to, że Rosjanie mogli się pokłócić na temat wojny w Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awanturnik szybko się uspokoił, jednak załoga pokładowa postanowiła przekazać go funkcjonariuszom organów ścigania. Na filmiku, który pojawił się w mediach społecznościowych widać, jak pijany pasażer idzie przez korytarz samolotu i krzyczy: "Jestem Rosjaninem!", podnosząc rękę na kształt pozdrowienia hitlerowskiego.
Samolot awaryjnie lądował
Policja ukarała go mandatem. Świadkowie zdarzenia piszą w mediach społecznościowych, że pasażer najpierw po prostu krzyczał, a potem usiłował pobić stewarda. Inni pasażerowie zapewniają, że awanturnika wyprowadzono z maszyny pod oklaski.
Według danych lotniska w Samarze samolot wystartował ze stolicy Tatarstanu w piątek, 3 marca, o godzinie 15:22 i miał przybyć do Dubaju o 19:45 czasu moskiewskiego. Pasażerowie twierdzą jednak, że samolot został w Samarze do 6 rano w sobotę.