Burton Banks przeżył prawdziwy koszmar. Amerykanin postanowił sprzedać działkę po swoim zmarłym ojcu w Ocean View. Kiedy poczynił kroki do zrealizowania transakcji to natrafił na spory problem. Okazała się nim mieszkająca zaraz obok sąsiadka Mellissa Schrock.
Właściciel posesji na co dzień mieszkał w Atlancie, dlatego w Ocean View bywał sporadycznie. Niestety miał przez to spory problem. Po przyjeździe na miejsce Burton Banks dowiedział się, że przez minione 20 lat na jego podwórku Mellissa Schrock bawiła się i wypasała swoje kozy. W wielu miejscach nic by to nie znaczyło, jednak sąsiadka postanowiła wykorzystać tamtejsze prawo stanowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mellissa Schrock nie miała zamiaru wynosić się z działki Burtona Banksa. Na posesji znajdowała się zagroda dla kóz, której kobieta nie chciała usunąć. Ponadto tłumaczyła, że podwórko należy do niej od lat. Wściekły właściciel ziemi wniósł sprawę do miejscowego sądu. Był przekonany, że władze szybko wyrzucą niechcianą lokatorkę i będzie mógł wystawić nieruchomość na sprzedaż.
Sąsiadka pozbawiła go ojcowizny
Burton Banks przeżył największe rozczarowanie w swoim życiu. Sąd Najwyższy stanu Delaware orzekł na korzyść sąsiadki po tym, jak udowodniła, że zamieszkuje ją od 20 lat. Okazało się, że kobieta stała się właścicielką posesji na mocy zasady zasiedzenia.
Pierwotny właściciel posesji stracił majątek warty ponad 100 tysięcy dolarów. Mellissa Schrock wiedziała dokładnie co robi. Prawo squattera działa we wszystkich 50 stanach USA. Różnice polegają jedynie na wymaganej długości zasiedzenia. W przypadku Delaware potrzeba było właśnie 20 lat.