Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejną przechwyconą rozmowę wroga. - Armia ukraińska jest najsilniejszą armią na świecie. Rosjan się nawet nie boją. Cholera, nikogo... To prawda, naprawdę - mówił swojej matce mieszkaniec tymczasowo okupowanego Doniecka, zmobilizowany przez okupantów do walki z Ukraińcami.
Jakie straty widziałeś? (...) Nie mówią ci prawdy. Opowiadają bajki - odpowiedziała synowi kobieta, która ślepo wierzy w kremlowską propagandę, powtarzaną regularnie w prorosyjskich mediach, szczególnie przez nadawców państwowych.
Agencja Ukrinform podaje, iż nagrany mężczyzna tłumaczył, że jeśli Rosjanie posuwają się do przodu, to kosztem ogromnych strat. - Tam zginął nasz pułk. Bataliony leżą - odparł wstrząśnięty nieporadnością kompanów żołnierz.
Rosjanie mogą się poddać, jeśli "nie chcą wrócić w worku"
Ukraińscy obrońcy dobrze znają swoją pracę i metodycznie wymiatają z naszej ziemi "drugą armię świata" - przekonuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy w artykule opatrzonym nagraniem rozmowy okupanta z matką. - Tym Rosjanom, którzy nie chcą wrócić do domu w worku, SBU przypomina o infolinii "2402". Dzwoniąc na ten numer, można się poddać i uratować sobie życie - dodają Ukraińcy.
Jak podaje Ukrinform, Siły Zbrojne Ukrainy od początku inwazji, czyli od 24 lutego do 1 sierpnia, ujęły bądź pozbawiły życia przeszło 41 tys. rosyjskich najeźdźców.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.