Kryminalni z KWP w Olsztynie wpadli na trop złodziei części samochodowych. Przeanalizowali serię kradzieży katalizatorów i wytypowali dwóch młodych mężczyzn jako podejrzanych.
Złodzieje znający dobrze swój fach robią wszystko, by nie dać się zauważyć i złapać. Obserwują wcześniej swoje ofiary, zmieniają miejsca swojej aktywności, działają pod osłoną nocy, wyczekują na odpowiedni moment i znikają po realizacji planu. Żeby osiągnąć swój cel wystarczy im kilka minut. Jednak nie oznacza to, że są nieuchwytni - podkreślają policjanci.
Złodzieje nie chcieli się poddać. W poniedziałek wieczorem podejrzani zostali przyłapani na gorącym uczynku w Olsztynku. Na widok policjantów wskoczyli do samochodu i próbowali przejechać blokującego drogę funkcjonariusza.
Na szczęście policjant zdążył odskoczyć. Zgodnie z wcześniejszymi ostrzeżeniami funkcjonariusze zaczęli strzelać w dolną część samochodu, poważnie go uszkadzając. Auto stanęło przy pobliskiej stacji paliw.
Obezwładnieni i zatrzymani zostali również siedzący w nim mężczyźni. Okazali się nimi 27- i 22-latek. Obaj to mieszkańcy województwa mazowieckiego - relacjonują policjanci.
Próba przejechania policjanta nie była mądrą decyzją. Za kradzież mężczyznom grozi do 5 lat więzienia. Ale już za czynną napaść na policjanta maksymalna kara wynosi 10 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nazdzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.