Posiedzenie Sejmu rozpoczęło się 16 stycznia o godzinie 10. Nie był na nim byłych posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Posłowie PiS, którzy nie mogą się z tym pogodzić w swoich ławach sejmowych ustawili banery z podobiznami skazanych. Widniał na nich napise "Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem".
Giertych z Kamińskim i Wąsikiem
Na galerii sejmowej pojawiły się także żony Kamińskiego i Wąsika. Panie miały na sobie czarne, niemal żałobne ubrania, a na ich twarzach nawet na sekundę nie zagościł uśmiech.
Banery przez cały czas leżały na ławach Sejmowych. Rozbawiło to m.in. Romana Giertycha, którego sfotografowano z kartonowymi wizerunkami skazanych posłów. Zdjęcie okazało się hitem na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod postem pojawiło się dziesiątki komentarzy. Większość internautów była zachwycona zdjęciem i żartowała z banerów. Niektórzy zasugerowali, że wkrótce w ławach sejmowych pojawi się więcej takich banerów.
Tak sobie myślę, że za 3 m-ce, to zamiast połowy klubu PiS będą tekturki siedzieć...
Miejsce awatarów-przestępców jest w więzieniu. Przestępstwa tych przy władzy są najcięższego kalibru i powinny być karane - ku przestrodze - z całą surowością
Nie zabrali kolegów ze sobą? Tak właśnie można polegać na PiS
Nigdy tak długo w pracy nie siedzieli - czytamy w komentarzach.
Roman Giertych aktywnie działał aby Kamiński i Wójcik trafili do więzienia. Wnioskował o natychmiastowe aresztowanie dla obu posłów. Zrobił to w imieniu pokrzywdzonej przez polityków osoby.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.