Do komendy powiatowej policji w Złotoryi zgłosiła się 72-latka, która została okradziona w jednym z marketów. Powiedziała, że podczas zakupów wyciągnęła z torebki portfel, który niestety wypadł jej z rąk i spadł pod regał. Ze względu na ograniczoną sprawność fizyczną nie była w stanie sama go poszukać.
Poprosiła więc o pomoc młodszą kobietę, która stała obok niej.
Kobieta kilkukrotnie sprawdziła przestrzeń pod regałami i poinformowała seniorkę, że nie ma tam jej portfela. 72-latka poprosiła o pomoc obsługę sklepu, ale pracownikom także nie udało się go odnaleźć. Zaoferowali, że przejrzą nagrania z monitoringu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zuchwała kradzież w sklepie
Na nagraniach zauważono, że kobieta, którą seniorka poprosiła o pomoc, portfel znalazła. Jednak, zamiast go oddać, to schowała go do swojej torebki. Później okłamała 72-latkę, że niczego nie zauważyła.
Czytaj także: Złoty mercedes na S2. Ludzie patrzą i kipią z oburzenia
Policjanci natychmiast zaczęli działać w sprawie. Po ustaleniu rysopisu podejrzanej podjęli czynności zmierzające do jej zatrzymania. Szybko wpadli na jej trop. Zatrzymali środek komunikacji publicznej, którym podróżowała kobieta, a następnie ku jej zdziwieniu zatrzymali ją i doprowadzili do komendy powiatowej policji w Złotoryi - przekazuje aspirant Dominika Kwakszys.
Okazało się, że kobieta usiłowała już wykorzystać kartę bankomatową należącą do 72-latki. Próbowała zapłacić nią za zakupy w innym sklepie, a następnie usiłowała wypłacić pieniądze z bankomatu. Obie próby okazały się jednak nieskuteczne.
Funkcjonariusze odzyskali portfel, w którym oprócz karty znajdowała się gotówka i dokumenty seniorki. 72-latka nie kryła wdzięczności. Zatrzymana usłyszała trzy zarzuty popełnienia przestępstwa. Grozi jej kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.