W niedzielę około godziny 11.00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze traw w miejscowości Lubajny, w województwie warmińsko-mazurskim. Początkowo na miejsce wysłano jeden zastęp straży pożarnej, jednak sytuacja szybko wymagała dodatkowego wsparcia.
Przeczytaj też: Witold Gilarski zaginął w Kolumbii. Córki nie tracą nadziei. "Wierzymy, że tato na nas czeka"
W wyniku pożaru traw doszło do uszkodzenia skrzynki elektrycznej i instalacji gazowej. Doszło do wycieku gazu z sieci średniego ciśnienia. Płomień gazowy sięgał około 10-12 metrów - mówi st. kpt Mateusz Pawlaczyk, dowódca JRG PSP w Ostródzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strażacy zabezpieczyli teren, wstrzymując ruch samochodowy, jednocześnie gasząc trawy i trzciny. Silny wiatr przyczynił się do szybkiego rozprzestrzenienia się ognia, który dotarł do pobliskiego schroniska dla zwierząt.
Ze względu na duży wiatr, szybko rozprzestrzenił się pożar trzcin, dotarł do pobliskiego schroniska - cytuje st. kpt Mateusza Pawlaczyka TVN24.
Ewakuacja psów
Dzięki sprawnej organizacji pracowników schroniska udało się ewakuować około 30 psów. Zwierzęta nie były bezpośrednio zagrożone przez płomienie, ale duże zadymienie stanowiło dla nich poważne niebezpieczeństwo.
Płomienie były kilka metrów od schroniska i pracownicy sami zdecydowali o ewakuacji zwierząt w bezpieczne miejsce - tłumaczy strażak.
Jak informuje TVN24, obecnie sytuacja jest pod kontrolą, a działania służb ratunkowych nadal trwają. Ogień został opanowany, a mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.