Wypadek na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, na jezdni w kierunku Kudowy-Zdroju miał, miejsce w poniedziałek (22 kwietnia) około godziny 14.00. W zdarzenia brały udział cztery pojazdy - trzy ciężarowe i jeden osobowy marki seat.
Jak ustalili na miejscu policjanci, kierowca ciężarowej scanii wraz z naczepą nie zachował należytej ostrożności, choć przed nim pojawił się zator drogowy. Jego pojazd uderzył w poprzedzający go samochód ciężarowy, który jak kula śniegu toczył się dalej, niszcząc osobowego seata. Osobówka siłą uderzenia również się przemieściła i została wgnieciona w naczepę kolejnego tira. Efekt był szokujący. Seat został dosłownie zmiażdżony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek na obwodnicy Wrocławia. Trzy osoby poszkodowane
Prawdziwym cudem jest fakt, iż wszyscy uczestnicy tego wypadku przeżyli. Jak podaje wrocławska policja, trzy osoby przetransportowane zostały do szpitali. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Policja informuje, że wypadek wiązał się z wielogodzinnymi utrudnieniami. Jak podawała "Gazeta Wrocławska", korek ciągnął się nawet na odległość 5 km. Dopiero po godzinie 21.00 GDDiK wydało komunikat, że Autostradowa Obwodnica Wrocławia jest drożna.
Mundurowi przypominają, żeby podczas przejazdu autostradą i drogą ekspresową należy zachowywać odpowiedni odstęp między pojazdem, którym się kieruje, a tym jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu. Policjanci dodają, że odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy, niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w km/h.