Jarosław Gowin, były wicepremier w rządzie PiS, będzie pierwszym świadkiem, który stanie przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Przesłuchanie odbędzie się we wtorek, 9 stycznia, o godzinie 13:00.
Jak donosi "Super Express" "może być to polityczne trzęsienie ziemi. Dlaczego? -Jarosław Gowin ma we wtorek przynieść polityczną petardę, żeby nie użyć słowa bombę - powiedział gazecie jeden z członków komisji ds. wyborów kopertowych.
Z tego co wiem, były wicepremier przygotowuje się na wtorek już od dłuższego czasu. Niewykluczone, że przyniesie ze sobą na komisję mocną opowieść o najważniejszych politykach PiS - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjaśnijmy, sprawa dotyczy wyborów prezydenckich zaplanowanych na 10 maja 2020 roku. Ze względu na pandemię COVID-19, mieliśmy głosować poza lokalami komisji, w arkuszach wkładanych do kopert.
Wówczas na wydruk potrzebnych dokumentów wydano około 70 milionów złotych. Sejmowa komisja pod przewodnictwem Dariusza Jońskiego zajmuje się teraz badaniem legalności tych niezrealizowanych wyborów korespondencyjnych.
Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów kopertowych. Gowin pomoże pogrążyć PiS?
W rozmowie z "Super Expressem" Dariusz Joński powiedział, że "Jarosław Gowin jako jeden z nielicznych członków rządu zwracał uwagę, że i wybory kopertowe i to, co robi rząd jest niekonstytucyjne".
Jesteśmy ciekawi kuchni podejmowania decyzji niezgodnych z prawem. Liczę, że Gowin ujawni kulisy całego procesu - podkreślił.
Z kolei zdaniem Waldemara Budy, wiceszefa komisji ds. wyborów kopertowych, były wicepremier w rządzie PiS chce wrócić do polityki. - Prawda jest taka, że pan Gowin miał swój prywatny interes w tym, żeby blokować wówczas wybory korespondencyjne, bo starał się wtedy o marszałka Sejmu - powiedział gazecie.
A dziś ma interes w tym, żeby porozumieć się z Donaldem Tuskiem i wrócić do czynnej polityki. I to jest przykre, że najważniejsze decyzje, jakie podejmował w swojej karierze Gowin, były wyłącznie kierowane jego prywatnym interesem, jego ambicjami i ego - dodał w rozmowie z se.pl poseł PiS Waldemar Buda.
Zgodnie z decyzją sejmowej komisji śledczej ds. zbadania wyborów kopertowych z 2020 roku na światków powołani zostaną jeszcze m.in. była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, były premier Mateusz Morawiecki, były szefa resortu aktywów państwowych Jacek Sasina, były szefa KPRM Michał Dworczyk oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Czytaj również: "Główny cel" Jarosława Kaczyńskiego. Wskazał go Leszek Miller