Do pożaru szpitala doszło w nocy z 25 na 26 maja. Placówka mieście Tivaouane położonym w zachodniej części Senegalu z niewiadomych przyczyn zajęła się ogniem. Niestety w pożarze oddziału neonatologii zginęło 11 niemowląt.
Czytaj także: Rosja zmienia prawo. Będą surowe kary
Tragedia wstrząsnęła całym Senegalem. Do zdarzenia odniósł się sam prezydent kraju, który zamieścił w nocy poruszający wpis na Twitterze. Macky Sall złożył kondolencje rodzicom ofiar oraz wyraził swój ból i konsternację.
Właśnie z bólem i konsternacją dowiedziałem się o śmierci 11 noworodków w pożarze, który miał miejsce na oddziale neonatologii publicznego szpitala w Tivaouane - napisał prezydent Senegalu na Twitterze.
Na szczęście nie wszystkie noworodki zginęły w pożarze. Burmistrz Tivaouane poinformował w mediach społecznościowych, że udało się uratować troje dzieci.
Czytaj także: Ukraiński wywiad ujawnia straty Rosji. Są ogromne