30 października 2023 roku jeden senior poprosił drugiego o pomoc. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pomysł, na jaki obaj panowie wpadli. Starszemu mężczyźnie wyładował się akumulator w jego wózku inwalidzkim – tak ustalili śledczy.
Kierujący samochodem marki toyota 72-letni mężczyzna holował na linie holowniczej wózek inwalidzki, w którym znajdował się 92-letni mężczyzna — relacjonowała Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska w rozmowie z portalem rdc.pl.
Obaj panowie ruszyli na dalszą przejażdżkę. Nie przewidzieli, że taka zabawa może skończyć się tragicznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na jednym z zakrętów wózek inwalidzki przewrócił się. Starszy mężczyzna nie przeżył tej wywrotki. Policja ustaliła, że kierujący toyotą był trzeźwy. Mężczyzna został oskarżony o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Ci mężczyźni się znali, i starszy pan poprosił tego młodszego, żeby zaholował go do domu. Na łuku drogi mężczyzna spadł z wózka i poniósł śmierć na miejscu pomimo podjętej przez medyków reanimacji — relacjonowała rzeczniczka przysuskiej policji Aneta Wilk dla portalu rdc.pl
Teraz sąd w Przysusze (woj. mazowieckie) wydał w tej sprawie wyrok. 73-letni mężczyzna został skazany na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok próby oraz karę grzywny. Wyrok jest prawomocny - oznacza to, że skazany senior nie może się od niego odwołać
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.