Pasterz jest przekonany, że znalazł ogromnych rozmiarów diament. Po tym odkryciu mieszkańcy wioski KwaHlathi w prowincji KwaZulu-Natal zaczęli rozkopywać okolicę i znajdować coraz więcej kamieni przypominających diamenty.
Okolice wioski przekopują setki, a czasami tysiące osób. Na miejsce przyjechali poszukiwacze z całego kraju. Mało kto przejmuje się tym, że jeszcze nie dowiedziono, iż znalezione przez mieszkańców kamienie faktycznie są diamentami. "Diamentowa gorączka" przywodzi na myśl XIX-wieczną gorączkę złota w USA.
Rząd czeka na raport ekspertów. W poniedziałek departament zasobów mineralnych poinformował, że wysyła na miejsce zespół ekspertów geologicznych i górniczych w celu pobrania próbek i przeprowadzenia analizy.
Apelujemy o rozsądek i spokój w obliczu "diamentowej gorączki". Rząd prowincji KwaZulu-Natal z niepokojem odnotował doniesienia o nielegalnej działalności wydobywczej mającej miejsce w KwaHlathi pod Ladysmith - napisano na profilu władz prowincji na Twitterze.
Czytaj też: Nietypowe włamanie. Kanałami weszli do kościoła
Diamentowa gorączka. Szczęśliwcy nie kryją poruszenia
To odkrycie zmieni nasze życie. Nikt tutaj nie miał odpowiedniej pracy, ja wykonuję dorywcze prace. Kiedy wróciłem z nimi do domu, rodzina była naprawdę uszczęśliwiona - powiedział BBC jeden z poszukiwaczy, pokazując garść kamieni.
Jeśli to są prawdziwe diamenty, to bardzo pomogą mnie i mojej rodzinie. W końcu każdy z nas chce finansowej stabilizacji i chce piąć się w górę w życiu - podkreśliła młoda kobieta szukająca diamentów ze swoimi krewnymi.