Naukowcy z Uniwersytetu w Sydney w Australii dokonali zaskakującego odkrycia. Uchwycili tajemniczy sygnał płynący z Drogi Mlecznej. Zjawisko jest na tyle dziwne, że eksperci nie są w stanie ustalić, jaki obiekt kosmiczny najlepiej odpowiadałby jego właściwościom.
Przedstawiliśmy odkrycie i charakterystykę ASKAP J173608.2-321635 - wysoko spolaryzowanego i zmiennego źródła radiowego, zlokalizowanego w pobliżu Centrum Galaktyki i bez żadnego wyraźnego odpowiednika na różnych długościach fal - informuje zespół ekspertów z Science Alert.
Między kwietniem 2019 a sierpniem 2020 sygnał pojawił się w danych 13 razy. W tym roku dwukrotnie - w lutym i w kwietniu. Sensacją jest również to, że sygnał jest silnie spolaryzowany.
Czytaj też: Dramat w szkole. 11-latek doznał poważnego urazu
Co to w takim razie jest?
Na razie wiadomo, że nie są to promienie X, rozbłyski gamma i supernowe. Ustalono też, że nie jest to płonąca gwiazda.
Z pewnością jest to wyjątkowe zjawisko. Wkrótce wstępne wnioski zostaną opublikowane w czasopiśmie "The Astrophysical Journal".