Rzecznik policji Ferdaws Faramarz podał, że do pierwszej eksplozji doszło w zachodnim części Kabulu. W wyniku wybuchu ładunku przytwierdzonego magnesem do policyjnego radiowozu dwóch funkcjonariuszy zginęło, a jeden cywil został ranny.
Czytaj także: Strzelanina w Berlinie. Są ranni
Niedługo później doszło do kolejnej eksplozji w południowej części miasta. Rannych zostało dwóch policjantów.
Czytaj także: Wstrząsające informacje z Korei Płn. Przez miesiąc trzymali to w tajemnicy przed światem
W wyniku trzeciego wybuchu we wschodnim Kabulu nikt nie odniósł obrażeń. Pojawiły się doniesienia o co najmniej dwóch kolejnych eksplozjach w innych częściach miasta, ale na razie policja tego nie potwierdziła.
Wzmożone akty terroru w Afganistanie
Na razie nie jest jasne, kto jest odpowiedzialny za ataki. W ostatnim czasie w Afganistanie nasiliły się zamachy, a do wielu z nich przyznało się Państwo Islamskie. Przypuszcza się, że mogą być one związane z rozmowami przedstawicieli talibów i afgańskiego rządu, które mają położyć kres trwającej od 19 lat wojnie. Negocjacje zostały zawieszone do stycznia.
Zobacz także: Holandia. Zamachy bombowe na polskie sklepy. "Jesteśmy w szoku"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.