Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski | 
aktualizacja 

Niepokojące wieści z frontu. Wybuch, który może zmieść wszystko

Jak informuje zwierzchnik administracji obwodu ługańskiego Sierhij Hajdaj, w zakładach Azot w Siewierodoniecku ukrywa się 568 osób, w tym 38 dzieci. Oblężonemu i atakowanemu przez Rosjan od tygodni miastu grozi katastrofa, także ekologiczna. Eksplozja składowanych w zakładach chemikaliów może doprowadzić do śmierci wielu osób i skażenia całego regionu.

Niepokojące wieści z frontu. Wybuch, który może zmieść wszystko
Zakłady Azot w Siewierodoniecku (WikiMedia)

Oblegany od kilku tygodni Siewierodonieck walczy. Siedziba władz obwodu ługańskiego jest poddawana intensywnym ostrzałom przez wojska rosyjskie. A tymczasem w zakładach Azot - jeden z większych zakładów chemicznych w Europie - ukrywa się ponad 500 cywilów.

W nagraniu opublikowanym w serwisie Telegram Hajdaj podał konkretną liczbę. W fabryce ukrywać ma się 568 osób. Odmawiają, jak powiedział szef władz obwodowych, ewakuacji. Dodał, że nie można wykluczyć, iż przynajmniej część oczekuje zajęcia zakładów przez wojska rosyjskie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Jest tam tylko kilka schronów, bez porównania mniej niż w kombinacie Azowstal w Mariupolu. Niektórzy cywile uważają, że lepiej pozostać w tych schronach, niż wyjeżdżać stamtąd pod rosyjskim ostrzałem. Proponowaliśmy im jednak ewakuację, gdy jeszcze dało się bez przeszkód opuścić teren fabryki. Niestety, nie skorzystali. (...) Mogę zapewnić, że są tam zapasy wody, żywności i wszystkiego, co niezbędne, które powinny wystarczyć na dosyć długi czas. Nie na pół roku, ale na pewno na kilka tygodni - mówił Hajdaj.

Urzędnik dodał również, że w mieście, mimo ciężkich walk i ostrzałów pracują i niosą pomoc lekarze. Przed najazdem rosyjskim miasto liczyło ok. 100 tys. mieszkańców. Większość została ewakuowana, jednak na terenie Siewierodoniecka wciąż przebywa ok. 10 tys. ludzi. W mieście nie ma za to gazu, bieżącej wody i prądu.

Tykająca bomba

Problem jest jednak w czym innym. Jak przekonywał w rozmowie ze stacją Sky News dowódca broniącej miasta brygady Gwardii Narodowej, Petro Kuzyk, zniszczenie zakładu wiązałoby się z katastrofą ekologiczną dla miasta i całego regionu. Na terenie zakładów wciąż mają znajdować się duże składy chemikaliów.

To będzie katastrofa ekologiczna dla całego regionu. Jeśli dojdzie do nieoczekiwanej eksplozji, nie będzie już miasta, jego obrońców, ani atakujących. Zniszczy wszystko - mówił Kuzyk.

Hajdaj poinformował w poniedziałek, że wojska ukraińskie kontrolują już tylko przemysłową część miasta. To właśnie tam znajdują się opisywane zakłady Azot. Fabryka jest trzecim największym producentem amoniaku w Ukrainie. Ten z kolei wykorzystywany przy produkcji nawozów sztucznych. Oprócz amoniaku, zakłady produkują również metanol czy kwas octowy. Utrata zakładów - i całego miasta - byłaby dużym ciosem dla zrujnowanej wojną gospodarki Ukrainy.

Co ciekawe, dwa tygodnie temu miasto odwiedził szef ukraińskiego wywiadu wojskowego, GUR, gen. Kirył Budanow. Dał w ten sposób sygnał obrońcom, że jest z nimi i jest pewny broniących miasta żołnierzy.

Zobacz także: Działania wojenne w Ukrainie. "Ofensywę ukraińską można ocenić jako sukces"
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić