Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak | 
aktualizacja 

Setki ofiar i koszmar w Papui-Nowej Gwinei. Osunięła się ziemia

27

W wyniki trzęsienia ziemi, do którego doszło w piątek 24 maja, w Papui Nowej Gwinei w osuwisku ziemi zaginęło co najmniej 670 osób. Ponad 4000 zostało dotkniętych skutkami kataklizmu. Dotarcie do miejsca katastrofy jest utrudnione przez zniszczenia i plemienne walki, które toczą się na tamtym terenie.

Setki ofiar i koszmar w Papui-Nowej Gwinei. Osunięła się ziemia
Co najmniej 670 osób zginęło w wyniku osunięcia się ziemi w Papui-Nowej Gwinei (Twitter)

W piątek 24 maja około 3 rano lokalnego czasu w prowincji Enga w Papui Nowej Gwinei zatrzęsła się ziemia. Siła żywiołu była tak silna, że powstałe w jego wyniku osuwisko miało zniszczyć teren o obszarze nawet 200 km2.

Oficjalnie wszystkie 670 osób, które pochłonęło olbrzymie osuwisko, uznaje się za zaginione. Jednak jak podała agencja The Associated Press: "ratownicy i przerażeni krewni stracili nadzieję, że ktokolwiek przeżyje". W mediach społecznościowych pojawiły się materiał wideo z miejsca zdarzenia.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Film z drona ukazuje rozmiary zniszczeń spowodowanych przez osuwisko w Papui Nowej Gwinei, w którym według ONZ zginęło ponad 670 osób. Ratownicy próbują wydobyć ciała spod błota - podaje telewizja Al-Jazeera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odwiedził odległy kraj. "Jest taniej niż w Polsce"

Szef misji agencji ONZ ds. migracji w Papu Nowej Gwinei Serhan Aktoprak powiedział, że liczba ofiar śmiertelnych opiera się na obliczeniach przeprowadzonych przez urzędników z prowincji Enga. Według ich informacji ponad 150 domów zostało zasypanych.

Z kole i ratownicy z organizacji CARE Australia szacują, że realna liczba osób dotkniętych skutkami katastrofy jest najprawdopodobniej dużo większa niż 4 tys. Wszystko ze względu na to, że obszar ten był "miejscem schronienia dla osób przesiedlonych w wyniku konfliktów" – podała w niedzielę agencja Reuters.

Według lokalnych doniesień zniszczone są prawie wszystkie drogi dojazdowe. W związku z tym akcja ratunkowa jest bardzo utrudniona. Jedynym środkiem transportu z i do miejsca katastrofy są helikoptery.

Ekstremalnie trudnej akcji ratunkowej nie ułatwia też fakt, że na terenie kataklizmu trwają plemienne walki. W ich wyniku w prowincji Enga, tylko w lutym, zginęło co najmniej 26 osób. Władze kraju rozważają zwrócenie się o pomoc w walce ze skutkami żywiołu do społeczności międzynarodowej.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
Niepokojące wnioski naukowców: zmiany klimatu hamują wzrost drzew
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić