Jak informuje BBC, Islandia wprowadza nowe przepisy, które pozwolą na polowanie na wieloryby do 2029 roku. Zgodnie z wydanym zezwoleniem, w trakcie jednego sezonu polowań, który trwa od czerwca do września, będzie można złowić 209 płetwali zwyczajnych oraz 217 płetwali karłowatych.
Pozostałe gatunki wielorybów pozostaną objęte ochroną, co ma na celu zapobieganie ich wyginięciu. Rząd Islandii tłumaczy, że wprowadzenie takich regulacji pomoże w "uregulowaniu przewidywalności" wielkości polowań, co pozwoli na lepsze zarządzanie populacjami tych zwierząt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabiją wieloryby. Aktywiści krytykują
Decyzja ta spotkała się jednak z silną krytyką ze strony organizacji ochrony środowiska i aktywistów zajmujących się prawami zwierząt. Jak informuje BBC, islandzkie Stowarzyszenie na rzecz Praw Zwierząt i Ochrony Środowiska oświadczyło, że wydanie takich zezwoleń przez rząd stanowi poważne naruszenie interesów związanych z ochroną klimatu, bioróżnorodności oraz dobrostanem zwierząt.
Czytaj także: Byliśmy w Lidlu na Malcie. Spójrzcie na ceny masła
Sharon Livermore, przedstawicielka Międzynarodowego Funduszu na rzecz Dobrostanu Zwierząt, skrytykowała decyzję Islandii, twierdząc, że została ona podjęta pod wpływem "nielicznych zamożnych wielorybników", którzy mają duży wpływ na tamtejsze władze. Livermore nazwała tę decyzję "kontrowersyjną" i "pochopną", wskazując, że może ona doprowadzić do dalszego zniszczenia populacji wielorybów w regionie.
Polowania na wieloryby w celach komercyjnych nie są jednak ograniczone tylko do Islandii. W innych częściach świata, takich jak Japonia i Norwegia, również prowadzone są tego rodzaju praktyki.
W rzeczywistości, nowe przepisy na Islandii mają być zgodne z zasadami obowiązującymi w Norwegii, która od lat prowadzi polowania na wieloryby, szczególnie w celu pozyskania ich mięsa, tłuszczu i oleju. Choć te praktyki są legalne w niektórych krajach, budzą one ogromne kontrowersje wśród ekologów, którzy podkreślają niebezpieczeństwo, jakie niosą dla zdrowia morskich ekosystemów oraz samej planety.
Czytaj także: Opiekunka okradała seniora. Usłyszała 118 zarzutów
Aktywiści obawiają się, że decyzja Islandii może stanowić precedens, który zachęci inne państwa do zignorowania międzynarodowych standardów ochrony wielorybów i wzmocni komercyjny handel ich częściami.