Główną przyczyną śmierci tak dużej ilości zwierząt rocznie są komercyjne polowania. Zdaniem HCI, zabijanie odbywa się "w najbardziej okrutny dla zwierząt sposób". Najczęstszymi ofiarami są małe foki - w 98 proc. przypadków to właśnie one trafiają do handlarzy. Zwierzęta mordowane są pałką, zanim nauczą się pływać. Zdarzają się przypadki obdzierania żywych jeszcze zwierząt ze skóry.
Aktywiści informują, że ten alarm jest szczególnie aktualny w marcu, kiedy rodzi się najwięcej małych fok. Organizacja stworzyła petycję do rządu w sprawie zakazania polowań na foki i zachęca do podpisywania tego dokumentu przez Kanadyjczyków. Organizacja informuje, że po raz pierwszy o takich przypadkach alarmowano jeszcze w latach 60., ale dotychczas nie podjęto żadnych konkretnych działań.
Według naszych informacji to właśnie polowań na foki dotyczy największa część listów i zapytań kierowanych do rządu Kanady. Ważne jest, by rząd ciągle otrzymywał komunikat, że te polowania są nie do przyjęcia, to uniemożliwia bagatelizowanie problemu - powiedziała Rebecca Aldworth z kanadyjskiego oddziału HSI.
Rząd Kanady wydał oświadczenie, w którym mówi, że popiera zrównoważone polowanie na foki, a polowanie na małe foki jest nielegalne od 1987 roku. Ale, jak przekazuje HSI, mimo że komercyjne polowanie uznawane jest za niehumanitarne przez rząd, zdarzają się przypadki obdzierania żywych jeszcze zwierząt ze skóry. Według danych organizacji, w ciągu ostatnich 5 lat lat zginęło około miliona fok.
Co więcej, HSI twierdzi, że rząd dofinansowuje komercyjne polowania milionami dolarów. Ministerstwo rybołówstwa i oceanów sprostowało te informacje, podając, że w żaden sposób nie wspiera komercyjne polowania na te zwierzęta. W 2009 r. UE zakazała importu produktów z fok, właśnie ze względu na okrucieństwo komercyjnych polowań.
Są jednak i optymistyczne wieści. HSI w swoim raporcie informuje, że zainteresowanie komercyjnymi polowaniami zaczyna stopniowo maleć. Od 2016 roku nie określa się kwot polowań, a normy polowań nie są przekraczane.
Czytaj także: Sala tortur pod Warszawą. Kobieta nie żyje