Od kilkunastu dni Polska żyje sprawą aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy PiS zostali zatrzymani w efekcie prawomocnego wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Niedługo po aresztowaniu, obaj ogłosili, że rozpoczynają głodówkę. W ostatnich dniach politycy PiS wielokrotnie wskazywali, że może to mieć poważne konsekwencje zdrowotne.
Temat Wąsika i Kamińskiego wybrzmiał podczas inauguracji wtorkowego posiedzenia Sejmu. Łukasz Schreiber, czyli polityk Prawa i Sprawiedliwości pokazał wymowny plakat w miejscu, w którym dawniej siedział Mariusz Kamiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mam miejsce w ławach poselskich obok Mariusza Kamińskiego. Dziś go nie ma z wiadomych przyczyn. Ale jest z nami symbolicznie - podkreślił były minister.
- No z wiadomych przyczyn: po prostu przestępcy trafili do więzienia - odpowiedział związkowiec Piotr Szumlewicz.
"Są w więzieniu gdzie jest ich miejsce", "Mam nadzieję, że coraz więcej polityków - kryminalistów będzie zasiadało w ławach poselskich tylko symbolicznie. Niezależnie od opcji. Każdy jest równy wobec prawa!" - czytamy dalej.
Gorące posiedzenie Sejmu
Poseł Mariusz Błaszczak chciał wprowadzić do porządku obrad punkt dotyczący debaty na "temat bezprawnego uwięzienia posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz zamachu na prokuraturę".
Może jeszcze nie dziś, może jeszcze nie teraz. Ale zwyciężymy. Zwyciężymy - podsumował Błaszczak, a następnie zszedł z mównicy.
Następnie na mównicy pojawił się Mirosław Suchoń, który chciał złożyć wniosek przeciwny. Suchoń jednak nie rozpoczął swojej wypowiedzi, ponieważ posłowie PiS zaczęli krzyczeć i skandować "uwolnić posłów".
Zatrzymani na aferę gruntową
W marcu 2015 r. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - były szef CBA i jego zastępca - zostali skazani nieprawomocnie na kary 3 lat więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA dotyczącą tzw. afery gruntowej.
Skazanych nieprawomocnie byłych szefów CBA ułaskawił jeszcze w 2015 r. prezydent Duda. W 2023 roku sprawa wróciła na wokandę. 20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności.
We wtorek (9 stycznia) policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.