Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

Siewiera o sytuacji na granicy. Apeluje o "daleko posuniętą ostrożność"

14

Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej trwa i niewiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie miałoby się w tej sprawie coś zmienić. Choć w ostatnim czasie Straż Graniczna notuje mniej przypadków przekroczenia granicy, to szef BBN przekonuje, że nie należy tracić czujności.

Siewiera o sytuacji na granicy. Apeluje o "daleko posuniętą ostrożność"
Jacek Siwiera o sytuacji na granicy. Zaleca zachowanie czujności. (PAP, Albert Zawada)

Rosja i Białoruś uczyniły z migrantów broń, którą wykorzystują do destabilizowania sytuacji na granicy z krajami Unii Europejskiej, w tym także z Polską. Po wielu tygodniach wzmożonej presji Straż Graniczna notuje w ostatnich dniach znacznie mniejszą liczbę dziennych prób nielegalnego przekroczenia granicy naszego kraju. Choć jest to dobra wiadomość, to zdaniem Jacka Siewiery z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, nie powinno to uśpić naszej czujności.

Jacek Siewiera w rozmowie z "Faktem" podkreślił, że do spadku presji migracyjnej na granicy z Białorusią przyczyniła się zarówno czerwcowa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach, jak i wprowadzenie w pasie przygranicznym strefy buforowej, którą ponownie wprowadził koalicyjny rząd Donalda Tuska.

Jak przyznał szef BBN, choć liczba nielegalnych prób przekroczenia granicy spadła, to niestety nadal do nich dochodzi i w dalszym ciągu są one "dość agresywne". Podkreślił, że Strażnicy Graniczni, policjanci i żołnierze służący na granicy muszą zachować czujność i nie dać się zwieść uspokojeniu sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska przygotowana na zagrożenia? "Oczywiście, że tak"
Bieg wydarzeń w ostatnich trzech latach uczy pokory względem ocen. Zwłaszcza tak trudno uchwytnych zagrożeń, jak hybrydowe. W przeciwieństwie do konwencjonalnych zagrożeń, które wymagają rozmieszczenia sprzętu i ludzi, hybrydowe działania nie dają czerwonych flag. Stąd też zachowajmy daleko posuniętą ostrożność. Naszym obowiązkiem jest być gotowym na eskalację — dodał Siewiera w rozmowie z "Faktem".

Chiny mogły odegrać w tym swoją rolę

W lipcu dziennikarze "Bloomberga" powiązali spadek liczby migrantów próbujących przedostać się przez granicę z wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach pod koniec czerwca tego roku. Nie jest tajemnicą, że Chiny potrafią skutecznie wpłynąć na decyzje Kremla, kiedy wymaga tego ich własny interes.

"Bloomberg" donosił, że strona polska zagroziła zablokowaniem strategicznego chińskiego szlaku kolejowego, którym Chiny eksportują swoje towary do krajów Unii Europejskiej. Nasz kraj miał uzależnić swoją decyzję od kwestii spowolnienia eskalacji kryzysu migracyjnego przy granicy z Białorusią.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić