Do ataku w Odessie doszło dziś (24.06) około godziny 8:00. Mieszkańcy miasta usłyszeli ogromny huk i zobaczyli nad głowami czarną chmurę dymu. Jak informuje niezależny profil Nexta, "ze wstępnych informacji wynika, że miasto zostało trafione dwiema rakietami manewrującymi".
Na ten moment informacje te są jeszcze weryfikowane przez służby. Wiadomo natomiast, że celem rosyjskiego ataku były obiekty cywilne. Ukraińska policja podaje, że "w wyniku zdarzenia wiele osób zostało rannych", ale funkcjonariusze nie przekazali, o jak dużą liczbę poszkodowanych może chodzić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ten moment służby ratownicze udzielają pomocy rannym i starają się ugasić pożar, spowodowany atakami rakietowymi. Nagranie ze zdarzenia w Odessie opublikował w serwisie X (dawniej Twitter) niezależny profil Nexta. Widać na nim kłęby gęstego, wysokiego na kilka kilometrów dymu, które unoszą się nad miastem.
Kolejny atak na Odessę
Przypomnijmy, że to kolejny atak Rosjan na Odessę w ciągu ostatnich kilku tygodni. Dwa tygodnie temu miasto zostało zbombardowane przez drony Shahedy. Skala ataku była tak duża, że Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych zdecydowało o poderwaniu polskich i sojuszniczych myśliwców.
Celem tamtego ataku rosyjskiej armii były najpewniej obiekty wojskowe. Mimo to, również w uderzeniach sprzed dwóch tygodni także nie obyło się bez poszkodowanych cywili. Ataki rakietowe dotknęły też inne obszary Ukrainy, w tym Kijów.