Wbrew wcześniejszym przekazom medialnym, 31 grudnia na płycie lotniska Montgomery nie zginął mężczyzna. Ofiarą wciąż pracujących silników maszyny była 34-letnia Courtney Edwards, matka trójki dzieci. Kobieta pracowała w obsłudze naziemnej linii Piedmont Airlines, należącej do American Airlines.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według raportu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu jeden z współpracowników Edwards widział, jak kobietę niemal przewróciły spaliny z odrzutowca. Usiłował ją ostrzec, żeby trzymała się z daleka, nim silniki nie zostaną wyłączone.
Czytaj także: Kamera uchwyciła zmarłego? Żona jest tego pewna
To był lot z problemami
Samolot lecący z Dallas miał awarię pomocniczego zespołu napędowego, który służy do napędzania samolotu bez użycia silników. Dlatego piloci postanowili, że pozostawią oba silniki na dosłownie dwie minuty, żeby ostygły, nim maszyna zostanie podłączona do zasilania naziemnego.
Przed przylotem samolotu załoga naziemna odbyła spotkanie w sprawie bezpieczeństwa. Kolejne odbyło się, jak odrzutowiec Embraer był już w zasięgu lotniska.
Dyskutowano również, że nie należy zbliżać się do samolotu, a romb stożków bezpieczeństwa nie powinien być ustawiany, dopóki silniki nie zostaną wyłączone, spowolnione, a światło ostrzegawcze samolotu nie zostanie zgaszone przez załogę maszyny - czytamy w raporcie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu.
Według śledczych światło ostrzegawcze wciąż się świeciło, gdy Edwards zbliżyła się do silników.
Dramatyczne nagranie
Kamery monitoringu zarejestrowały chwilę przed tym, jak Edwards została wciągnięta przez silnik samolotu. Miała pojawić się w zasięgu kamery, jak szła z pomarańczowym stożkiem bezpieczeństwa. Chwilę później zniknęła z pola widzenia. To wtedy jeden z kolegów próbował ją ostrzec, żeby zaczekała, aż silniki zostaną wyłączone. Próbę podjął też drugi kolega, który krzyczał i machał rękami. Jednak i jego ostrzeżeń Edwards nie dostrzegła. Ostatni raz 34-latkę widać, jak idzie wzdłuż krawędzi lewego skrzydła i kieruje się do silnika.
Wówczas jej nogi zostały dosłownie wessane przez silnik samolotu. Całą maszyną aż zatrzęsło, a silniki natychmiast się wyłączyły.
Na portalu GoFundMe założono zbiórkę na pokrycie kosztów pogrzebu i zapewnienie dzieciom Courtney spokojnej przyszłości. Wszystkie fundusze mają trafić do mamy zmarłej. Edwards osierociła trójkę dzieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.