Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 

Siostra Kima Dzong Una wściekła. Tak nazwała Koreę Południową

31

Kolejna odsłona napięć między Koreą Południową i Koreą Północną. Siostra Kim Dzong Una zabrała głos w sprawie ulotek, które grupa aktywistów wysłał do Korei Północnej. Nie zabrakło ostrych słów pod adresem sąsiadów.

Siostra Kima Dzong Una wściekła. Tak nazwała Koreę Południową
Siostra Kima Dzong Una wściekła. Tak nazwała Koreę Południową (Getty Images, JORGE SILVA)

Korea Północna od końca maja wysyła na teren Korei Południowej balony z odpadami. Są wśród nich plastikowe śmieci i makulatura. Seul bezpośrednio nie zareagował na ten akt. Grupa aktywistów postanowiła jednak odpowiedzieć, wysyłając balony z ulotkami krytykującymi reżim Kim Dzon Una, nośniki USB z piosenkami k-pop, serialami oraz 2 tys. banknotów jednodolarowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dojdzie do eskalacji po zamachu na Trumpa. "Może dojść do przemocy"

Siostra Kim Dzong Una o Korei Południowej

Kim Jo Dzong, siostra północnokoreańskiego dyktatora, jest uważana za drugą osobę w państwie. Jest zdecydowanie ostrzejsza w swojej retoryce niż brat. Groziła Korei Południowej zniszczeniem za pomocą broni jądrowej. Kim Jo Dzong, według niektórych doniesień, może nawet objąć władzę w Korei Północnej, jeśli brat nie będzie mógł kierować państwem.

Jak podaje niemiecki serwis n-tv.de, siostra Kima zabrała głos na temat wymiany balonów między Koreą Południową i Północną. Nazwała przedstawicieli Seula "szumowinami" i zapowiedziała odwet ze strony Pjongjangu. Stwierdziła, że Korea Południowa "zapłaci wysoką cenę".

Poinformowała, że wzdłuż granicy znaleziono mnóstwo "brudnych ulotek". Siostra Kim Dzong Una przekazał także, iż zostaną przeprowadzone poszukiwania innych pakietów zza południowej granicy. Wszystkie "obce" materiały zostaną zutylizowane.

Napięte relacje Korei Południowej i Północnej

Eskalacja napięć miała miejsce nie tylko w związku z majowymi incydentami z udziałem balonów z Korei Północnej. Rząd w Seulu zawiesił porozumienie wojskowe z 2018 roku, które miało zapewnić łagodzenie stosunków między obiema Koreami. Było to związane z zakłócaniem sygnału GPS przez Pjongjang.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Kim Dzong Un zapowiedział przyspieszenie przygotowań do potencjalnej wojny. Powodem miały być "konfrontacyjne ruchy" ze strony USA i jego sojuszników. Korea Północna cały czas straszy przeciwników użyciem broni atomowej.

Warto pamiętać, że oba państwa formalnie są w stanie wojny, bowiem konflikt z lat 1950-1953 zakończył się podpisaniem rozejmu. Wciąż jednak nie ma mowy o podpisaniu traktatu pokojowego.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić