Jak przekazało Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy na Facebooku, żołnierze, o których mowa należą do 37. Oddzielnego Gwardyjskiego Pułku Strzelców Zmotoryzowanych Ordera Czerwonej Gwiazdy. Jest częścią 36. brygady Armii Połączonych Sił Zbrojnych Wschodniego Okręgu Wojskowego Rosji.
Wykorzystywali cywilów jako "żywe tarcze"
Służby ustaliły, że mężczyźni pochodzili z Buriacji. Państwowe Biuro Śledcze przekazało, że Rosjanie, którzy wkroczyli na terytorium obwodu kijowskiego, nie tylko wykorzystywali ludność cywilną jako "żywe tarcze", ale także stosowali wobec nich tortury i inne rodzaje przemocy.
Ponadto rosyjskie wojsko ostrzeliwało budynki mieszkalne i infrastrukturę krytyczną oraz zajmowało się grabieżą. Gdyby ukraińskim siłom udało się zatrzymać Rosjan, za popełnione przestępstwa grozi im 12 lat więzienia. Państwowe Biuro Śledcze zapewniło, że identyfikacja innych zbrodniarzy wojennych armii rosyjskiej i dokumentowanie ich zbrodni trwa nadal.
Masowe zabijanie cywili w Buczy
Według policyjnych danych tylko w obwodzie kijowskim najeźdźcy zabili ponad 1,5 tys. cywilów. Najwięcej zbrodni popełniono w rejonie buczańskim, gdzie zamordowano ponad 1,1 tys. osób. OBWE upubliczniło raport, w którym podano dowody na to, że siły rosyjskie dokonały "ukierunkowanych, zorganizowanych zabójstw cywilów w Buczy".
Ponadto raport udokumentował przypadki wykorzystywania ukraińskich cywilów jako "żywych tarcz", zmuszania ich do walki u boku Rosjan przeciwko własnemu krajowi w toczącej się wojnie i przesiedlania do Rosji bez ich zgody. Rosyjscy żołnierze użyli ponad 300 ukraińskich cywilów jako żywych tarcz i trzymali ich w niewoli przez 25 dni w marcu br.