Skandal przed lotem do Krakowa. Pasażer oskarża pracownika przewoźnika

4

W brytyjskich mediach wiele mówi się o locie do Krakowa, przed którym jeden z pracowników Ryanaira okazał się niezwykle skrupulatny. Jak opisuje Austin Price, od trzech lat używa tej samej walizki na różnych lotach, dotąd bez żadnych problemów. Tym razem jednak nagle okazało się, że jest za duża.

Skandal przed lotem do Krakowa. Pasażer oskarża pracownika przewoźnika
Awantura przed lotem z Bristolu do Krakowa (Daily Mail, Getty Images)

Sytuacja wywołała oburzenie u pasażera, który skarży się, że pracownik linii lotniczej zachował się opryskliwie i nadgorliwie, a sama opłata była aż nadto wygórowana. Price przypomina, że w ramach zakupionego pakietu priorytetowego miał prawo do przewiezienia 10-kilogramowego bagażu kabinowego i małej torby.

Opowiedział także o innej sytuacji, w której jeden z pasażerów z plecakiem nie zrozumiał polecenia pracownika, ponieważ miał założone słuchawki. To również skończyło się wymierzeniem dodatkowych opłat.

Ryanair broni się, wskazując, że walizka Price’a przekraczała dozwolone wymiary (55 cm x 40 cm x 20 cm), co zostało "prawidłowo zauważone" przez obsługę. Linie lotnicze podkreślają, że bagaż pasażera był za duży i wymagał uiszczenia standardowej opłaty w wysokości 75 funtów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Daniel Obajtek o limicie na karcie służbowej Orlenu. "Miałem to w kontrakcie"

Anglicy opisują pracownika krakowskiego lotniska

Price przyznaje jednak, że początkowo spodziewał się opłaty rzędu 28 funtów, zgodnie z informacjami na stronie internetowej przewoźnika. Tym większe było jego zdziwienie, kiedy zobaczył, że z jego konta zniknęło 75 funtów.

Zdenerwowany pasażer wystosował skargę do Ryanair, ale, jak mówi, odpowiedź była nieadekwatna. "Wysłali mi odpowiedź, w której jedynie potwierdzono, ile musiałem zapłacić. Ale przecież to nie o to pytałem" – mówi Price, podkreślając, że podróżował tą samą walizką z Ryanair w kwietniu i nie miał problemów.

Cała sytuacja z drugim wakacyjnym przewoźnikiem, takimi jak British Airways, nabiera nowych barw. Według raportu opublikowanego przez "Which?", koszty dodatków, w tym za miejsca dla rodzin czy bagaż, mogą sprawić, że loty z przewoźnikami takimi jak Ryanair są droższe niż u konkurencji.

Autor: KARO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić