Dyrekcja jednej ze szkół w Dąbrowie Górniczej została powiadomiona o niepokojącym zachowaniu księdza, który we wrześniu zaczął tam pracę jako katecheta. Uczennice twierdziły, że ks. Dariusz podczas lekcji dotyka je po pośladkach.
Ksiądz został wyrzucony z pracy po miesiącu
Rozmowę z dziewczynkami przeprowadziła dyrekcja oraz szkolny pedagog, po czym do szkoły wezwano katechetę. Dyrektorka podstawówki zdecydowała się rozwiązać umowę z duchownym i zawiadomić o sprawie Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Górniczej. Śledczy prowadzą w tej sprawie postępowanie.
Po miesiącu pracy ks. Dariusz zakończył współpracę z placówką. Dyrekcja szkoły zgłosiła incydent także do Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej.
Jak informuje Polsat News, o skandalicznym zachowaniu duchownego dowiedział się także biskup diecezji sosnowieckiej, bp Grzegorz Kaszak.
Biskup podjął decyzję o odsunięciu ks. Dariusza od pracy w oświacie oraz od kontaktów z młodzieżą, do czasu zakończenia śledztwa. Duchowny nie może również przebywać na terenie swojej parafii.
Duchowny został także zawieszony w pełnieniu posługi kapłańskiej. Jak ustalił Polsat News w rozmowie z delegatem bp. Kaszaka, nigdy wcześniej nie było skarg na zachowanie ks. Dariusza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.