Jak informuje Głos Wielkopolski, we wtorek 8 listopada komornik przeprowadzał czynności w Gorzewie. Kobieta, która została zaatakowana przez urzędnika, jest obecnie w 18. tygodniu ciąży. Zdecydowała się ona skontaktować z redakcją portalu, aby nagłośnić zdarzenie.
Przeczytaj także: Dostał 3 tys. zł dodatku węglowego. Szybko zrzedła mu mina
Komornik potraktował ciężarną kobietę gazem pieprzowym. Odpowiedź Izby Komorniczej
Zgodnie z relacją napadniętej kobiety nie miała ona świadomości, że mężczyzna, który wszedł na jej posesję, jest komornikiem. Nie tylko nie wylegitymował się, ale nie reagował na prośbę o opuszczenie terenu.
Mężczyzna, który wtargnął na naszą posesję, nie wylegitymował się. Zapytał jedynie o mamę, której wówczas nie było w domu. Gdy zaczął przechadzać się po gospodarstwie, próbowałam go zatrzymać i wyprosić — relacjonowała napadnięta kobieta (Głos Wielkopolski).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Przeczytaj także: Komornik zlicytował jej mieszkanie. Wtedy zaczął się prawdziwy koszmar
Komornik miał zacząć zachowywać się w agresywny sposób, kiedy do niego i napadniętej kobiety podszedł jej brat. Urzędnik wyjął pałkę teleskopową oraz gaz pieprzowy — spryskał oczy nadchodzącego mężczyzny, a gdy siostra usiłowała załagodzić sytuację, stała się kolejną ofiarą. Oboje trafili do lekarza, z czego brat do okulisty.
Zauważył tę sytuację mój brat. Gdy biegł w naszym kierunku, ten pan wyjął pałkę teleskopową oraz gaz pieprzowy, którym spryskał bratu oczy. Chciałam go powstrzymać. Z obawy o własne zdrowie i dziecka krzyczałam, że jestem w ciąży. Pomimo tej informacji komornik również mnie potraktował gazem. (...) Lekarz zdiagnozował u brata uraz rogówki, który powstał na skutek kontaktu z gazem pieprzowym — opowiadała zbulwersowana kobieta (Głos Wielkopolski).
Przeczytaj także: Komornicy niczym seniorzy. Dali się nabrać internetowym oszustom
Głos w sprawie zabrał rzecznik Izby Komorniczej w Poznaniu. Dowodził, że to nie kobieta, a komornik został zaatakowany w trakcie pełnienia czynności służbowych. Zarówno urzędnik, jak i zaatakowana złożyli na policję zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i o naruszeniu nietykalności cielesnej. Potwierdziła to Izabela Leśnik z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.
Policjanci zostali wezwani przez mieszkańców z powodu wtargnięcia na posesję. Jeszcze tego samego dnia komornik złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a kolejnego kobieta złożyła zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej — podała Izabela Leśnik, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Obornikach (Głos Wielkopolski).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.