Bulwersujące zachowanie motocyklisty zarejestrowano przy Alei Piastów w Szczecinie. 5 kwietnia doszło tam do ataku kierującego jednośladem.
Kierujący motocyklem w pewnym momencie podjechał do czerwonego samochodu osobowego. Następnie uderzył w pojazd. Jednocześnie wymachiwał ręką, mając ewidentne pretensje do osoby kierującej toyotą. Później jeszcze uderzył w lusterko osobówki. Po wyładowaniu swojej złości odjechał z miejsca zdarzenia. Zdarzenie trwało około 20 sekund.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawą zajęli się szczecińscy policjanci.
Motocyklista jest przesłuchiwany przez policjantów z komisariatu Szczecin-Śródmieście. Trwają z nim czynności. Dostarczył on swoje nagranie, bo miał również zamontowaną kamerkę. Pokazał całe zdarzenie od początku. Musimy teraz przeanalizować to nagranie (nie jest ono dostępne w internecie, zostało przekazane jedynie policji - dop. red.). Po analizie będziemy decydować o dalszych czynnościach - przekazała w rozmowie z o2.pl nadkom. Anna Gembala, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Tym samym stało się jasne, że mundurowi będą mogli ustalić, co wywołało atak furii u motocyklisty.
Czytaj także: Obrzydliwe, co robił na balkonie. "Ludzie się go boją"
Motocyklista zabrał głos
Motocyklista już wcześniej informował, że ma nagranie ukazujące powód jego wściekłości. Wówczas niektórzy internauci spekulowali, że może kłamać.
Kierujący jednośladem tłumaczył też, że wściekłość wywołał fakt, iż kierowca toyoty wymusił na nim pierwszeństwo, co sprawiło, że musiał gwałtownie hamować.
A proszę bardzo, pan wymusił mi pierwszeństwo, zmieniając pas ruchu, przez co musiałem awaryjnie hamować i nie mieć przez d***** w czerwonym aucie wypadku. Mam też na motocyklu kamerę, gdzie widać, że jadę z dopuszczalną prędkością 50km/h na godzinę. Pozdrawiam. Bandyta drogowy - napisał na Facebooku.
Poniżej nagranie udostępnione w sieci, z perspektywy kierowcy. Nagranie z kamerki motocyklisty nie jest dostępne w internecie, zostało jedynie przekazane policji.
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl