O sprawie głośno zrobiło się w poniedziałek, po publikacji artykułu w "Gazecie Wyborczej". Rodzice uczniów jednego z krakowskich liceów, którzy nie uczęszczają na lekcje religii, byli proszeni na "dywanik" do dyrektora Mariusza Graniczka.
Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", dyrektor był bardzo stanowczy w swoich żądaniach. Informował, że ich dzieci i tak będą musiały uczestniczyć w religijnych uroczystościach na terenie szkoły. Ostatnia miała miejsce z okazji pogrzebu proboszcza katedry wawelskiej ks. Zdzisława Sochackiego.
Rodzice nie kryli oburzenia. Zgodnie podkreślali, że jest to publiczna i świecka szkoła, a zachowanie Mariusza Graniczki jest karygodne. Było wiadomo, że ta sprawa szybko nie rozejdzie się po kościach i będzie miała swoją kontynuację.
We wtorek 14 września poseł Lewicy Maciej Gdula skierował pismo do małopolskiej kurator oświaty z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli. Sprawa nabrała rozgłosu i jest już oficjalny wniosek o jego odwołanie. Dyrektor Mariusz Graniczka przekroczył kompetencje i może zostać odwołany ze swojego stanowiska.
To nie pierwsze kontrowersyjne działanie dyrektora Mariusza Graniczki. W ubiegłym roku "GW" informowała o zorganizowanym przez niego w szkole spotkaniu z działaczem antyaborcyjnym. Aktywista przekonywał uczniów, że "ciąża nigdy nie zagraża życiu matki" i wyświetlał drastyczne filmiki. Dyrektor nigdy nie poniósł za to żadnych konsekwencji.
Czytaj także: Powoduje raka jelit. Bezpieczna dawka nie istnieje
Religia w szkołach. Czarnek podjął decyzję
Czy religia w szkołach jest obowiązkowa? Minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek zapowiedział w sierpniu, że w roku szkolnym pojawią się przepisy, które zmuszą rodziców do wyboru: religia albo etyka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.