Całą sprawę nagłośnił portal trójmiasto.pl, który dostał informacje od mieszkańców. Według ich relacji, nieznany i agresywny mężczyzna porąbał siekierą automaty biletowe, szyby w witrynach, oraz sprzęt "fala" na stacji Gdańsk Politechnika.
Cała sprawa wydarzyła się w sobotni wieczór, jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Co najgorsze, straty finansowe wyliczono na około 20 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze SOK SKM patrolujący teren przystanku SKM Politechnika stwierdzili, że w tunelu ktoś uszkodził dwa automaty, wybił szyby w czterech gablotach oraz zniszczył jedną z kamer monitoringu. Ponadto zdewastowane zostały cztery tzw. falomaty - informuje Tomasz Złotoś, rzecznik spółki PKP SKM Trójmiasto.
Warto podkreślić, że ten sam mężczyzna dwa razy tego dnia odwiedził okolice przystanku SKM Politechnika. Za pierwszym razem ok. godz. 17, a potem ok. godz. 23. W obu przypadkach miał mieć przy sobie siekierę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bandycki wybryk mężczyzny został oczywiście zgłoszony na policję. Dobrą informacją jest fakt, że w tym miejscu jest monitoring i twarz bandyty została bardzo dobrze utrwalona. Jeśli zostanie schwytany, to będzie grozić mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci odebrali zgłoszenie o godz. 23:25. Sprawdzili pobliski teren, zabezpieczyli nagranie z kamer monitoringu i skontaktowali się z pokrzywdzonym, aby oszacował straty oraz złożył zawiadomienie - informuje portal asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik KMP Gdańsk.
Policja interweniowała w Gdańsku. Nietypowa sprawa
Policjanci z Trójmiasta zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gdańska, który włamał się do pralni dywanów i ukradł kosmetyki warte 230 złotych. Ponadto podejrzany uszkodził pojazd marki Volkswagen Transporter i wybił w nim szybę oraz podpalił dywaniki, powodując straty na kwotę 3500 złotych. W środę podejrzany usłyszał zarzuty w tej sprawie i grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.