Bulwersujące zdarzenie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. Dom radnego Koalicji Obywatelskiej - Przemysława Jagielskiego został zdewastowany. Sprawca użył słoików z brązową farbą, która pobrudziła wejście, okna, oraz elewację budynku.
Aktywna praca radnego przez te ostatnie 3 lata zdążyła już mnie nieco na to przygotować - ale póki co były to błahostki typu: wezwania przedsądowe, nieudana próba utarcia mi nosa w sądzie czy też koleżeńskie wizyty u członków rodziny z serdecznymi radami czym to nie powinienem się zajmować - napisał radny na Facebooku.
Jak podkreśla radny, w trakcie swojej 3-letniej kadencji prowadził bezinteresowne i bezkompromisowe działania, aby móc zrobić w tym mieście różnicę, a nie tylko bezrefleksyjnie kasować co miesiąc diety.
Radny prosi o pomoc
Co teraz? Jagielski apeluje o pomoc w namierzeniu chuligana i prosi o kontakt potencjalnych świadków. Jagielski sugeruje, że atak mógł mieć podłoże polityczne, jednak nie zamierza zmieniać metod swojej pracy.
W tym miejscu chciałbym Was zapewnić, że przez pozostałe mi jeszcze niecałe 2 lata bycia (bez)radnym będę dalej robił swoje, a to co się wydarzyło nie wpłynie na moją aktywność i relacje z Wami - przyznał.
Osoba, która pomoże ustalić skutecznie sprawcę otrzyma oczywiście sowitą nagrodę.Będę wdzięczny za każdą pomoc - nawet tą anonimową przesłaną na przemyslaw.jagielski.zgierz@gmail.com - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.