Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera | 

Skandal z udziałem Polaka w Norwegii. Skończyło się na surowym mandacie

25

Jeden z Polaków nie popisał się na archipelagu Svalbard w Norwegii. Mężczyzna złamał lokalne przepisy i postanowił wejść na krę, by zrobić zdjęcie... morsowi. Nieodpowiedzialne zachowanie skończyło się interwencją prokuratury i surowym mandatem. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Skandal z udziałem Polaka w Norwegii. Skończyło się na surowym mandacie
Skandal z udziałem Polaka w Norwegii. Skończyło się na surowym mandacie (The Governor of Svalbard)

Do zdarzenia doszło w pobliżu Longyearbyen - jednej z najbardziej wysuniętych na północ osad świata. To jej mieszkańcy zaalarmowali policję, gdy zobaczyli, jak mężczyzna wchodzi na krę, aby podbiec do morsa i zrobić mu zdjęcie. Zgodnie z lokalnymi przepisami, podchodzenie w ten sposób do dziko żyjących zwierząt jest złamaniem prawa.

Skandal z udziałem Polaka w Norwegii. Skończyło się na surowym mandacie

Ustawa o środowisku naturalnym na archipelagu Svalbard stanowi, że cały ruch musi się odbywać w taki sposób, aby nie zakłócać funkcjonowania lokalnej fauny i flory. Wszystko z myślą o spokojnym funkcjonowaniu niedźwiedzi polarnych, fok, wielorybów, reniferów i lisów polarnych.

Turysta, który jak się okazało pochodził z Polski, złamał przepisy i jeszcze tego samego dnia wyciągnięto względem niego konsekwencje. - Dlaczego to zrobił? Powiedział nam, że zależało mu na dobrym ujęciu - powiedział BBC jeden z norweskich prokuratorów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co Polacy mówią o sąsiadach? "Pijaństwo, szum, kłótnie"

Jak zauważył serwis BBC, wiosna i lato to okres, w którym Svalbard jest bardzo popularny wśród turystów. Archipelag jest niemal nietknięty przez człowieka, a słońce w wiosenno-letnich miesiącach nie zachodzi w nocy. To sprzyja obserwowaniu zwierząt.

Turysta z Polski otrzymał mandat w wysokości 12,5 tys. norweskich koron, co stanowi ponad 4,5 tys. zł. Ma przy tym szczęście, bo lokalne władze myślą o zaostrzeniu przepisów i kar. Norweski rząd chce walczyć ze zmianami klimatycznymi i zapowiedział wprowadzenie bardziej rygorystycznych zasad. Obejmują one m.in. zakaz zbliżania się na odległość nie mniejszą niż 150 metrów od morsa.

Morsy w Svalbard są objęte ochroną od 1952 roku, kiedy to okazało się, że dziesiątki lat działalności człowieka przyczyniły się do znaczącego spadku ich populacji. Priorytetowe traktowanie tych zwierząt sprawiło, że w ostatnim okresie notuje się wzrost liczby morsów żyjących na norweskim archipelagu.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"O mój Boże!". Na ich oczach doszło do katastrofy
Madison Keys na chwilę straciła trofeum. Z jakiego powodu
Tuż przed tragedią dostał SMS-a od żony. Oto co napisała
Drastyczne zdjęcia koziołka. Zwierzę zaatakowały psy w parku
Woda na Księżycu. Nowe odkrycia naukowców
Lada moment się zacznie. Wezwania dla 230 tys. osób
Mówił o arsenale broni. Prawnik mówi, kiedy Ziobro może stracić pozwolenie
Ustawa o języku śląskim ponownie w Sejmie. Liczą na nowego prezydenta
Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Moment wypadku uchwyciły kamery
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Muzyk z Polski uwięziony w Rzymie. "Nie zarabiam od wczoraj"
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić