Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Wypoczywający nad Jeziorem Rusałka 25-letni Miłosz został brutalnie napadnięty, pobity pałką teleskopową i okradziony. Swoją historię opisał wówczas na Facebooku, załączając do tego zdjęcia pobitej twarzy.
"W dniu 11.08.2020 około godziny szesnastej chciałem samotnie wypocząć na Dzikiej Plaży Rusałka. Niestety w biały dzień zostałem pobity i okradziony. Miejsce, w którym spędzałem czas, w szczególności przypadło mi do gustu, ponieważ nie było zatłoczone oraz po części sąsiadowało z lasem. Po upływie dwóch godzin usłyszałem głośne krzyki w kierunku większości osób znajdujących się tam. Między innymi takie jak ''Pe**ły jedne", "C**ty jeb**" - relacjonował Miłosz po napadzie.
Pan który mnie bił, wypowiadał tylko w kółko "Ty pe**le", "Ty c**to". Wiele nie pamiętam. To chyba wina zadanych mi ciosów, podczas których kilka razy upadałem - opisywał Miłosz.
Na koniec mężczyźni okradli Miłosza. Zabrali mu telefon i okulary.
Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia
Po kilku tygodniach policja zatrzymała sprawców pobicia. Jak się okazało, 29-latek i 33-latek byli już wcześniej karani za różne przestępstwa. Arkadiusz H. i Michał S. usłyszeli zarzuty kradzieży i narażenia kogoś na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak podaje telewizja WTK, w poniedziałek 8 listopada w Sądzie Rejonowym w Poznaniu odbędzie się rozprawa ws. pobicia 25-letniego Miłosza. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.