17 lutego do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu trafił trzyletni chłopczyk. Dziecko miało wyraźne ślady wskazujące na pobicie i z tego powodu musiało przejść poważną operację. Policja zatrzymała rodziców malca.
3,5-letni chłopiec w szpitalu
Kinga Ł. i Patryk W. są rodzicami 3,5-letniego Kuby oraz dwuletniej Kornelii. 25-latka ma także syna Filipa z poprzedniego związku, którego wychowują dziadkowie. Kinga Ł. nie ma praw do wychowywania najstarszego dziecka z powodu licznych zaniedbań.
Przyczyną pozbawienia władzy rodzicielskiej był brak zainteresowania dzieckiem, nieliczne kontakty na przestrzeni ostatnich lat, niełożenie na jego utrzymanie - powiedział rzecznik sądu w Radomi cytowany przez PAP.
Kinga Ł. często się przeprowadzała. Mieszkała m.in. w Krakowie, Iłży, Garbatce-Letnisko i sprawami opieki nad dziećmi zajmowały się różne sądy. W pewnym momencie wszczęto także postępowanie przed Sądem Rejonowym dla Krakowa-Nowej Huty w sprawie ograniczenia i pozbawienia władzy rodzicielskiej nad 3-letnim Kubą.
Chłopiec był przez jakiś czas w placówce opiekuńczej, ale wrócił do domu. Według sądu kobieta wykazała się chęcią do poprawy, a rokowania dla tej sprawy były dobre. W styczniu w rozmowie z kuratorem kobieta sygnalizowała, że jej mąż używa przemocy wobec swojej rodziny jednak temat nie został podjęty, dopóki chłopczyk nie trafił do szpitala.
Kuba trafił do szpitala z zatrzymaniem krążenia i urazem głowy. Usunięto mu krwiaka mózgu. Według śledczych 3,5-latek został rzucony przez ojca o ścianę i nie był to pierwszy raz. Patryk W. miał się znęcać nad synem od 2019 roku.
Ojciec chłopca nie przyznał się do winy. Matka powiedziała, że przemoc w domu była, ale ona nigdzie tego nie zgłaszała - nawet na policję. Oboje usłyszeli zarzuty. Patryk W. odpowie za usiłowanie zabójstwa i znęcania się nad dzieckiem. Kinga Ł. odpowie za pomocnictwo w usiłowaniu zabójstwa i narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Sąd Rejonowy Kozienicach wszczął postępowanie o pozbawienie władzy rodzicielskiej rodziców wobec Kuby i jego siostry Korneli. Kinga Ł. jest w kolejne ciąży. Zarówno jej jak i jej mężowi grozi kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.