19-letnia studentka Barbara Tucker została zgwałcona i zamordowana w pobliżu kampusu college'u w Gresham. Jej ciało znaleźli przypadkowi przechodnie w zaroślach za parkingiem.
Przez lata sprawa pozostała nierozwiązana. W roku 2000 podczas sekcji zwłok młodej kobiety specjalistom z Laboratorium Kryminalistycznego Policji Stanu Oregon udało się wyodrębnić DNA sprawcy. Brakowało jednak materiału podejrzanego.
W noc morderstwa kilku świadków miało widzieć Roberta Plymptona w pobliżu miejsca zbrodni. Policja nie mogła mu jednak niczego udowodnić. Po przełomie z wyodrębnieniem DNA śledczy postanowili podjąć trop i odszukać podejrzanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja ustaliła, że podejrzany nadal mieszka w okolicy. Funkcjonariusze zaczęli go obserwować. Któregoś dnia kiedy zauważyli, że wypluł gumę do żucia — zabezpieczyli ją i zabrali w celu analizy.
Zobacz również: "Adwokaci" zatrzymani przez policję. Nie do wiary co zrobili
Laboratorium ustaliło, że profil DNA uzyskany z gumy do żucia jest zgodny z profilem DNA uzyskanym z wymazów DNA Tucker z 2000 roku – podało biuro prokuratora hrabstwa Multnomah.
W następstwie działań policji Plympton został aresztowany 8 czerwca 2021 r. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Sędzia Amy Baggio uznała Plymptona winnym morderstwa i czterech innych zarzutów dotyczących morderstwa drugiego stopnia" - ogłosiło biuro prokuratora okręgowego.
60-letni dziś Robert Plympton przebywa w areszcie w hrabstwie Multnomah. Mężczyzna oczekuje, aż sąd poda wymiar kary. Ma to nastąpić 21 czerwca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.