Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) z woj. pomorskiego i strażnicy miejscy z Referatu Ekologicznego skontrolowali kilka gdańskich przedsiębiorstw. Funkcjonariusze sprawdzili m.in. w jaki sposób firmy utylizują płyny technologiczne.
Czytaj także: Zagadkowy pożar w Toruniu. Wymijające odpowiedzi służb
W jednym przypadku kontrola wynikała ze zgłoszenia o nieprawidłowościach. Kontrolerzy potwierdzili uchybienia. Na miejscu kontroli okazało się, że niezidentyfikowana, płynna substancja trafia do gleby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zakładzie na Oruni urzędnicy znaleźli pięć plastikowych kontenerów typu Mauser, z których do gleby wyciekała czarno-zielona płynna substancja. Niedaleko znaleźli kolejne pojemniki wypełnione identycznym płynem, który znajdował się w poprzednich zbiornikach. Kontenery stały na placu i nie były w żaden sposób zabezpieczone - przekazali trójmiejscy municypalni.
Przedsiębiorca ukarany mandatem. To jednak nie jest koniec
Strażnicy miejscy ukarali właściciela firmy mandatem za ujawnione nieprawidłowości. To jednak nie jest koniec jego problemów. Teraz sprawą zajmą się inspektorzy WIOŚ. Ci mogą ukarać przedsiębiorcę kolejnymi mandatami, a nawet skierować sprawę do sądu.
Municypalni nie ujawnili na razie, jaka substancja znajdowała się w pojemnikach i czy stanowiła ona niebezpieczeństwo dla środowiska. To może zostać ujawnione w dalszym postępowaniu.
Funkcjonariusze Straży Miejskiej z Gdańska poinformowali, że pozostałe kontrole zakończyły się pozytywnie dla przedsiębiorców.
Kolejne kontrole objęły firmy przy al. Rzeczypospolitej 29. Tutaj inspekcje przebiegły bez uwag. Tylko w jednej z firm funkcjonariusze pobrali z pieca próbki popiołu do analizy, ponieważ istniało podejrzenie, że wcześniej mogły być tam spalane odpady - przekazali municypalni we wpisie na Facebooku.