pogoda
Warszawa
10°
aktualizacja 

Oto co spotyka Rosjan, którzy nie chcą już walczyć w Ukrainie

Jednostki wojskowe Federacji Rosyjskiej odwołują wysyłanie żołnierzy do Ukrainy z powodu masowej odmowy udziału w działaniach wojennych przez wojskowych - ustalił ukraiński wywiad. Rosjanie ściągają więc mieszkańców najbiedniejszych regionów kraju i skracają czas rehabilitacji w szpitalu.

Oto co spotyka Rosjan, którzy nie chcą już walczyć w Ukrainie
Coraz więcej żołnierzy rezygnuje (Getty Images, HUR, Sergio Herrera / EyeEm)

Jak przekazał Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, jednostki i formacje na terytorium Federacji Rosyjskiej odwołują planowaną wysyłkę personelu na Ukrainę. Ukraiński wywiad opisuje, że większość żołnierzy 5. Oddzielnej Brygady Pancernej 36. Armii z miasta Ułan-Ude zrezygnowało ze służby w wojsku.

Masowo rezygnują z wojska

Dowództwo postanowiło ich więc ukarać - są zwalniani ze służby tracąc wszystkie korzyści - np. staż służby - rok za trzy lata i status weterana. Z kolei urlop żołnierzom, którzy już przebywają w Ukrainie, może być przyznany tylko z powodów rodzinnych.

Personel brygady przebywający na Ukrainie ma urlop wyłącznie z powodów rodzinnych (śmierć bliskich krewnych). Według danych wywiadu wszystko z powodu dużego niedoboru kadr w jednostkach biorących udział w wojnie z Ukrainą.

Skracają czas rehabilitacji

Aby rozwiązać problem, dowództwo postanowiło znacznie skrócić czas rehabilitacji wojska po urazach i wstrząśnieniach mózgu. Po kilku dniach Rosjanom "rekomenduje się powrót do Ukrainy".

Lekarzom zaleca się, aby "udzielili zgody na planowaną interwencję chirurgiczną dopiero pod koniec wojny lub za bezpośrednim pozwoleniem rannego dowódcy – czytamy w komunikacie HUR.

Wywiad opisuje przypadek, gdy po pęknięciu błony bębenkowej ucha i wstrząśnieniu mózgu żołnierz został wypisany ze szpitala w ciągu 3 dni z oficjalną diagnozą - "zapalenie ucha środkowego" i odmowie wykonania interwencji chirurgicznej.

Walczą żołnierze z najbiedniejszych regionów

Przez masową rezygnację z wojska najeźdźcy próbują wzmocnić swoje zgrupowanie w pobliżu tymczasowo okupowanego Chersonia kosztem innych, "dostępnych rezerw". W tym celu planuje się przemieszczenie 4 batalionów kadyrowców.

Ale teraz te jednostki mają znacznie za mało kadry. Większość personelu to nie Czeczeni, ale najemnicy z najbiedniejszych regionów Federacji Rosyjskiej – dodał wywiad.
Zobacz także: Potężna eksplozja. Ukraińskie wojsko wysadziło rosyjski czołg amerykańskim pociskiem
NA ŻYWO
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Setki żubrów na drodze. Od razu chwycił za telefon
Arcybiskup komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim. Mówi też o nowym papieżu
Było przed godziną 8. Obudził ją hałas. "Nieśmieszny żart"
Już wiadomo, jaki będzie poniedziałek. IMGW zapowiada
Nowy papież "wywróci stolik"? "Na Franciszkańskiej dzieje się źle"
Grób Franciszka dostępny dla wiernych. Wiadomo od kiedy
Wenezuela oskarża administrację Trumpa. Mają "porywać" dzieci
Antybiotyki a otyłość u dzieci. Najnowsze badania sugerują związek
Wstrzyknęła botoks w jedną stronę twarzy. Wynik zaskoczył
BMW na środku budowy. Zdjęcie samochodu niesie się po sieci
To nie ocieplenie klimatu. Ekspert o pożarach w Biebrzańskim Parku Narodowym
Prasa o "cudzie Franciszka". Decyzja Trumpa zmieni bieg historii?
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić