Do zdarzenia doszło na początku sierpnia na drodze krajowej DK50. Na odcinku Grójec - Góra Kalwaria kierowcy dwóch autokarów wjechali pod prąd. Gdyby inne pojazdy nie zjechały na boczny pas, to mogłoby dojść do tragedii.
Autokarami pod prąd
Nagranie z tego zdarzenia pojawiło się na popularnym kanale YouTube "STOP CHAM" i na Twitterze. Internauci nie szczędzili kierowcom słów krytyki. Pod filmem pojawiło się dziesiątki komentarzy:
Odebrać uprawnienia i ponowny egzamin.
Prawo jazdy do niszczarki. Na zawsze. Zawodowi mordercy.
I co będzie? Nic nie będzie! Najwyżej 500 zł mandatu lub się wyprze i powie, że nie pamięta - czytamy w komentarzach.
Za jazdę pod prąd grozi nawet do pięćset złotych mandatu i sześć punktów karnych. W sytuacji gdy taki manewr spowodował zagrożenie życia, wysokość mandatu może wzrosnąć nawet do tysiąca złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.