Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Skrajna głupota Polaka. 30-latek aresztowany pod granicą z Białorusią

213

Policjantka z Wydziału Patrolowego w Ostrołęce (woj. mazowieckie) udała się w prywatną podróż. Pod granicą z Białorusią jej uwagę przykuł jadący slalomem volkswagen. Nabrała podejrzeń, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Skrajna głupota Polaka. 30-latek aresztowany pod granicą z Białorusią
Policjantka z Ostrołęki udaremniła jazdę pijanemu 30-latkowi (Policja.pl)

Jak relacjonuje rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, ostrołęcka policjantka podróżowała przez DK19 w rejonie Siemiatycz (woj. podlaskie). Ponieważ jadący slalomem kierowca stwarzał wielkie zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, funkcjonariuszka zdecydowała się na interwencję.

Incydent przy granicy z Białorusią. Interweniowała policjantka w cywilu

Policjantka poczekała na dogodny moment, a następnie zatrzymała volkswagena. Aby skutecznie udaremnić kierowcy dalszą jazdę, zabrała mu kluczyki.

Funkcjonariuszka skontaktowała się z dyżurnym miejscowej komendy policji. Złożyła zawiadomienie o zdarzeniu i przypilnowała, aby do czasu przyjazdu jej kolegów po fachu kierowca nie oddalił się z miejsca zdarzenia.

Zobacz także: Zobacz też: Zielona Góra. Kobieta wjechała wprost pod radiowóz

Policjantka szybko zorientowała się, że jej decyzja była słuszna. Kierowca, którym okazał się 30-latek, nie był w stanie utrzymać się na nogach. Miał problemy z komunikacją oraz roztaczał wokół siebie charakterystyczną woń alkoholu.

30-latek nie podróżował sam – w aucie znajdowała się pasażerka. Jej stan także wskazywał na spożycie napojów wyskokowych. Po przyjeździe miejscowych funkcjonariuszy podejrzenia policjantki potwierdziły się. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w organizmie aż 3 promile alkoholu, a jego towarzyszka niewiele mniej.

Po wprowadzeniu danych 30-latka do bazy okazało się, że nie posiadał on ważnego prawa jazdy. Stracił je w wyniku prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Dodatkowo nałożono na niego sądowy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Samochód, którym poruszał się 30-latek, został odholowany na policyjny parking. Sam kierowca trafił do aresztu, a za swoje zachowanie będzie musiał ponieść konsekwencje karne oraz finansowe.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić